Aktywne Wpisy
wyslij_nudeski +493
Zmieniło się wszystko. Poza Starym.
Zmienił się mental, problemy, leki, diagnozy.
W sumie to człowiek wiedział, że to jebnie, ale myślał, że jeszcze spokojnie sobie 10 lat pożyje. A tu proszę, wątpliwości co do ewentualnego życia. Nie z powodu psychiki.
Zdiagnozowali u mnie coś pomiędzy zespołem Ehlersa-Danlosa a zespołem Marfana. Nie googlujcie. W skrócie chodzi o to, że mój organizm jest gównem, bo nie działa produkcja kolagenu. A kolagen jest w całym
Zmienił się mental, problemy, leki, diagnozy.
W sumie to człowiek wiedział, że to jebnie, ale myślał, że jeszcze spokojnie sobie 10 lat pożyje. A tu proszę, wątpliwości co do ewentualnego życia. Nie z powodu psychiki.
Zdiagnozowali u mnie coś pomiędzy zespołem Ehlersa-Danlosa a zespołem Marfana. Nie googlujcie. W skrócie chodzi o to, że mój organizm jest gównem, bo nie działa produkcja kolagenu. A kolagen jest w całym
mistejk +227
Mam taki problem, otóż, z dziewczynami, i jakąś tam rozmową, czy randkami nie mam problemu, ale szczerze boję się, jak już jakaś dziewczynę wpadnie do mojego mieszkania (mieszkanie które dostałem w spadku po dziadku) na odwiedziny, to tu pojawia się problem, otóż ja uznaję taką zasadę, że jak coś jest dobre to i też po co zmieniać, oraz uważam, że wygląd nie gra roli, i tak wychodzi na to, że meble w moim mieszkaniu są z czasów wczesnego Gierka (w barku dalej wiszą plakaty z Limahlem, i z jakimś innym zespołem z lat 80 xD, podłoga z 30 lat nie wymieniana, tapety w pokojach, boazeria w przedpokoju, łazienka też ma swoje lata za sobą, w łazience są piękne różowe kafelki, bo innych za komuny nie było xD, w pokoju stoi nie używany od co najmniej 20 lat gramofon, każde ozdobne rzeczy, typu talerze wazony, mają po 30 lat. Rodzice chcą mi dać po prostu kasę na zmianę mebli, i jakiś remont, bo mówią, że żyję jak w "kurniku", i żeby te starocie wyrzucić, ale ja uważam, że nie ma sensu marnować na to kasy. Porządek w mieszkaniu jest (czystość), no ale boję się, że #rozowypasek po zobaczeniu tego wystroju uzna mnie za jakiegoś zacofanego człowieka, który nie chce iść z postępem czasu. I takie pytanie mam do #rozowepaski, czy jakby Twój chłopak był z zachowania, ale żył w takim przysłowiowym "kurniku", to czy uznalibyście go za jakiegoś zacofańca, czy może Was by to nie obchodziło, jakie gusta w kwestii mieszkania ma Wasz chłopak? Pozdrawiam (Przykładowy obrazek z netu)
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: sokytsinolop
Komentarz usunięty przez autora
Inna sprawa, że to co tam masz ma już swoją wartość i możesz to opchnąć na jakimś allegro dla wielbicieli PRLu :)
Odsiejesz różowe nie warte uwagi, a jak znajdziesz taką, której styl mieszkania nie przeszkadza, która zainteresuje się Twoją osobą, to później wspólnie ogarniecie wystrój. W takim podejściu nie ma przegranych.
Komentarz usunięty przez autora
Jest taki typ, co ma podobnie na chacie i jakieś popularne dość strimy nawet robi i duże korporacje technologiczne chcą do niego wbić, więc nic straconego xD.