Wpis z mikrobloga

@Nova24: Po prostu jakiś czas temu z nią byłem, olała mnie, zostawiła dla innego (urażona duma może potęgować moje uczucia do niej).
Dała do zrozumienia że ni #!$%@? nic od mnie nie czuje, nie jestem dla niej atrakcyjny i ułożyła sobie życie na nowo beze mnie, rozwijając się zawodowo, życiowo, towarzysko, mając po drodze ze 3 chłopaków i teraz również kilku na wyciągnięcie ręki.
Ja sobie pomyślałem, #!$%@? tam, trzeba żyć
@murzynekkk: U mnie trochę dłużej niestety, choć nie ma takiej tragedii jak na początku. I myślałem że minęło całkowicie. Na co dzień jej nie widuję, ale jak zobaczyłem na zdjęciu jak się świetnie bawiła w sylwestra na jakimś wyjeździe z ludźmi to pomyślałem "ty suko, powinnaś być ze mną".
Wiem, że to głupie, ale chyba nigdy jej nie zapomnę i zawsze będę pożądał. Dlatego też boję się znajdować nową dziewczynę, bo
@mar0uk: najgorsze, że dana osoba siedzi do końca życia w mojej głowie, a ja już nikogo mocniej nie pokocham jak ją. może kiedyś zwiążę się z jakąś dziewczyną bardziej z rozsądku, ale tak #!$%@? uczucia jakie obudziło się we mnie do Niej już chyba nigdy nie przeżyję. teraz rozsądek, ogarnianie się zawodowo-finansowo i szukanie dobrej żony, trochę jak gadającego wielofunkcyjnego mebla i gospodyni domowej do domu. przykre wiem.
pewnie byłem idiotą
@Nova24: Dlatego chciałbym temu minięciu pomóc i poczytać, posłuchać co konkretnie mój mózg #!$%@?, że nie skupia się na pracy tylko błądzi wokół niej, mimo że mu zabraniam.
Ja wiem, że mamy instynkt i geny trzeba przekazać. No ale bez pracy nie ma kołaczy. A bez kołaczy nie ma kołaczy.
@sylwester-stallone: Mirku mam to samo co Ty i uslyszałem podobne słowa - "byłam z Tobą z przyzwyczajenia". Siedzi mi w głowie i nie chce wyjść. Mimo że minęło pół roku, od miesiąca jest w nowym związku, dalej tam siedzi. Człowiek chciałby z kimś spróbować, ale boję się skrzywdzenia tej drugiej osoby przez to że nie potrafie zamknąć pewnego rozdziału w życiu. Trzymaj się Mirku i mam nadzieję, że to minie nam.