Wpis z mikrobloga

@sadamz: Tu wstaw obrazek pt.
"Oh, look, it's that thread again.".
Do porzygu, co tylko który durniejszy wpadnie na lotnisko, to musi cyknąć focię , bo by mu chyba dupa pękła, gdyby się nie pochwalił, jaki to on nie jest wspaniały.
  • Odpowiedz
Co oni mają w tych torbach takiego żeby nie chcieć ich zostawić w luku?


@turek44: ja na przykład to widzę tak że nie chce mi się czekać aż mi walizka przyjedzie.
  • Odpowiedz
@sadamz: z drugiej strony w samolocie nasiedzę się na dupie tyle czasu, że czasami lepiej postać przed lotem. Poza tym chowanie podręcznego w samolocie. Ostatnio leciałem i wsiadłem pod koniec. Musiałem torbę upychać pod fotelem, kurtka na kolana. Nad głowami nie było miejsca bo zajęte przez tych pierwszych w samolocie. Jestem wysoki więc nie było mi zbyt wygodnie niestety ...
Wydawać się może, że cebulaki ale jednak jakieś powody może
  • Odpowiedz
@turek44: Ja lecąc Ryanairem nie chcę mieć oddanego bagażu do luku dlatego, że zaraz po wylądowaniu liczy się dla mnie szybkość opuszczenia lotniska by móc udać się do hotelu, zwiedzać etc, zwłaszcza, jeśli są to jakieś krótkie miastowe wypady. Nie mam ochoty i czasu czekać przy taśmie na swój bagaż.
Sprawa druga, staram się wejść na podkład na początku dlatego, że wolę siedzieć w samolocie na swoim miejscu i czekać
  • Odpowiedz
@turek44: To teraz wyobraź sobie ile trwałby boarding jeśli każdy podchodziłby do tego tak jak Ty. Pracownik lotniska staje i zaprasza, a tu każdy grzeje tyłek na fotelach bo "przecież wejdę na końcu". Po minucie zachęcania jakaś rodzinka leniwie rusza tyłek i pomału podchodzi. Inni czekają, ktoś postanawia skoczyć jeszcze do kibla itp.

Liniom kolejki są na rękę bo wszystko idzie sprawniej. Mi jako pasażerowi też bo jestem w stanie
  • Odpowiedz
@to_jest_chyba_kurcze_zart Azjaci stoują sie w swoich kuchniach bo mają inne żołądku, np nie mają jakiś enzymów i boją się problemów. A ich wycieczki przeważnie to bardzo napięty plan i jakikolwiek problem zdrowotny załatwiłby im wyjazd. A na obrazku OPa to upośledzenie umysłowe ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Nigdy nie oddam plecaka, bo mam tam głównie dokumenty, bez których mogę się zesrać. Nie oddam do luku plecaka z dokumentami, które są warte kilka milionów dolarów, bo jak je stracą albo zniszczą, to ja mogę się #!$%@? powiesić.


@mehmed: zrób se backup.
  • Odpowiedz
  • 1
@turek44 pracując na lotnisku pierwsze co się dowiedziałem, to że nawet walizki szkoda do luku dawać, bo jak jakiemuś pajacowi się zachce to ją zniszczy.
  • Odpowiedz
@Rayon: latam z tym plecakiem - 28 litrów, zawsze wypchany po brzegi, na zewnątrz przytroczone inne rzeczy (kurtka, buty, frisbee, hamak) i nigdy nie kazano mi zostawić plecaka.
Ten plecak już zahacza o niemieszczenie się do tych ichniejszych wymiarów - większych w ogóle by nie akceptowali, więc nie wiem skąd masz swoje dane.
  • Odpowiedz
No i co? Co oni mają w tych torbach takiego żeby nie chcieć ich zostawić w luku? Jeśli mają coś na co muszą mieć oko na przykład laptop to niech to wezmą ze sobą... Albo niech kupią priorytet za 3 funty () Ale kasy szkoda xD więc stoją.


@turek44: Ja zawsze wożę dużo elektroniki i chciałbym mieć bagaż przy sobie. Do tego książki na lot, telefony,
  • Odpowiedz