Wpis z mikrobloga

W biurowcu naprzeciw mojej #pracbaza jest małe bistro.
Od jakiegoś czasu chodzę tam dość często z dwóch powodów.

1. Mają dobre i tanie obiady domowe.
2. W owym biurowcu pracuje moja była, która rzuciła mnie jakieś 12 lat temu twierdząc, że nie widzi ze mną przyszłości.

Co jest najlepsze?
Jest ona zwykłym cieciem wydającym klucze na portierni. Wyszła za jakiegoś sebixa, który strzela ślepakami i nie mogą mieć potomstwa (to chyba nawet lepiej).
Zawsze jak idę tam na obiad to miło się do miej uśmiecham i mówię dzień dobry, a ona nie wie gdzie wtedy się schować.

##!$%@? #wygryw #rozowepaski #oswiadczenie #heheszki
  • 93
Piszecie tak jakby OP specjalnie zatrudnił się w tym korpo i chodził do tego bistro bo tak postanowił sobie 12 lat temu gdy został rzucony i przez ten czas robił wszystko żeby tak się stało.
Po prostu OP lubi chodzić tam na obiady a to, że pracuje tam jego ex która z nim zerwała jest tylko dodatkowym "smaczkiem". Równie dobrze móglby tak pomyśleć o nauczycielu który w szkole mówił, że będzie kopał
@Armo11: Zakładasz, że ex jest nieszczęśliwa w obecnym związku, bo chłopak wygląda na sebixa i wybrała go zamiast ciebie, czyli twoim zdaniem odrzuciła lepszą partię. Obecnie wydaje ci się, że jesteś kimś, bo masz pieniądze, tymczasem jesteś nikim z pieniędzmi, na dodatek cierpisz na permanentny ból dupska, bo jeśli po 12 latach tak bardzo świerzbi cię sprawa, że musisz co jakiś czas przypominać się dziewczynie i nie jest to pieczenie dupy,