Aktywne Wpisy
spirityfree +8
Imprezy integracyjne w korpo. Faktycznie to jest takie zło? Pytam osób, które na takich były. Zdarzyło się coś dziwnego. Mój chłopak pojechał na takie wydarzenie i od około 18 kompletnie przestał mi odpisywać. Rozumiem, że siedzenie z nosem w telefonie byłoby dziwne i absolutnie tego nie wymagałam ale tutaj kontakt urwała się całkowite. Odpisał dopiero następnego dnia. Proszę o wypowiedzi osoby, które faktycznie brały udział w takich wydarzeniach, innych proszę o nie
HlHl +44
Po pierwsze.
Psy nie są winne temu, że ich właściciele nie potrafią ich ogarnąć, nie zbiorą z trawnika ich klocka, puszczają w miejscach publicznych bez smyczy. Petardami jednak właścicieli nie wystraszycie.
Po drugie.
Nie każdy zwyczaj jest dobry. W Białymstoku z niego zrezygnowali, na rzecz pokazu laserów. Szanuje bardzo. Świetna alternatywa, pewnie zrobi ogromne wrażenie po latach z pokazami fajerwerków. Bo chyba większość z nas już chyba takowe widziała nie raz i nie dwa.
Po trzecie.
Nie wiem ile osób uważa za słuszne, bądź nawet wierzy w te memy z psem, który łapał nazistów podczas II WŚ. Na wykopie pewnie sporo, czytając czarno-białe wypowiedzi w tematach, napisane na zasadzie "nie znam się, ale się wypowiem". W końcu kiedyś to były czasy, teraz to nie ma czasów... Psy, aby nie reagować strachem na wystrzały czy wybuchy, muszą być specjalnie przeszkalane. Rzadko mamy do czynienia z sytuacją, kiedy pies petard się nie boi. Jeżeli masz pod dachem takiego bohatera - gratuluję i bardzo się cieszę. Warto jednak zdawać sobie sprawę, że większość psów, nie tylko malutkie Yorki czy Westy, mają z tym problem.
Po czwarte.
Jeżeli ktoś miał kiedyś okazję widzieć psa, czy inne zwierze w ataku paniki, powinien zdawać sobie sprawę, jak okrutnym przeżyciem są dla zwierząt wybuchy petard. Widać w nich wtedy ogromne przerażenie, porównywalne moim zdaniem ze strachem o swoje własne życie. Wyobraźcie sobie, że ktoś nagle, nie wiedzieć czemu, zaczyna strzelać z kałacha podczas waszego spaceru w galerii handlowej. Mogę tylko przypuszczać, że odczucia zwierząt są podczas sylwestrowych wystrzałów podobne. Jeżeli nie wierzycie, pogooglajcie sobie informacji na temat zawałów serca u zwierząt spowodowanych przez takie wystrzały. Jest tego sporo, a jeśli wierzyć statystykom, to wygląda to bardzo źle. Jeżeli takie rzeczy Was bawią, to gratuluję.
Po piąte.
Ostatnie. Psy, a także inne zwierzęta, to takie same istoty jak my. Stoimy wyżej w ewolucji, ale to tylko stawia nas w sytuacji, w której powinniśmy naszych mniejszych przyjaciół traktować z pewnym szacunkiem i otaczać potrzebną opieką. Brak fajerwerków to chyba w miarę prosty krok, aby coś w tym kierunku zrobić. I pewnie nawet prosty Sebek i Karynka będą w stanie to zrozumieć.
Na zdjęciu mój piesek, wzięty ponad dwa lata temu z domu tymczasowego. Na co dzień bystry i całkiem odważny. Okolice Sylwestra to dla niego najgorszy czas w całym roku.
#sylwester #psy #pokazpsa
@Shanny: taki sam jak trzymanie dużego psa w bloku ;)
@matra: Bo co mogą od was usłyszeć? Pies jest po to żeby uszkadzał słuch przechodniom i sąsiadom nerwy? xD
Z podludźmi się nie dyskutuje i nie spotyka.
Komentarz usunięty przez autora
@arkagham: @mexi: mój pies będąc jeszcze młodym dostał ćwierć tabletki na uspokojenie przed jazdą samochodem. Wysiadł, jakieś 30 minut później bawił się i miał zapaść, bo tabletka
Komentarz usunięty przez moderatora
@bokorus: Serio gimbusie. Skąd człowiek ma wiedzieć jak jego pies zareaguje na fajerwerki puszczane raz do roku zanim go weźmie (np. w wakacje)? Ty jesteś normalny?
Nie jeden dzień tylko petardy nap..... kilka dni przed sylwestrem i jeszcze ze dwa po. To nie jest kwestia
Komentarz usunięty przez moderatora