Wpis z mikrobloga

w nawiązaniu do tego wpisu, bo ciekawi mnie to.

w sumie pytanie do wszystkich, ale chyba głównie do #rozowepaski, bo przypuszczam, że mogą mieć podobnie.

OP tam pisze, że szuka wyłącznie takiej 8/10+ (imo ta skala jest debilna, bo to powinno być zero-jedynkowe - albo ktoś ci się podoba, albo nie, ale pomińmy), że do mniej atrakcyjnych przemaga się z wielkim trudem i że jednak uroda jest tutaj kluczowa i decydująca. no i tak sobie zaczęłam myśleć, że chyba nigdy nie miałam tak, że kogoś poznałam i od razu mi się spodobał. nie mam jakiegoś konkretnego "typu" raczej. jasne, potrafię stwierdzić czy ktoś jest brzydki czy ładny. wiem na przykład, że Michael Fassbender jest najpiękniejszym mężczyzną na ziemi, a zaraz po nim Benicio del Toro, ale w momencie, w którym kogoś poznaję to wygląd nie jest coś co wystarcza, żeby mnie zainteresować, i w zasadzie dopiero jak kogoś lepiej poznam i polubię to zaczyna mi się tak prawdziwie podobać, co w sumie może być problematyczne XD rozmawiałam z koleżankami i sporo ma podobnie, ale ciekawi mnie czy dla kogoś z was wygląd faktycznie wystarcza do tego, żeby się zauroczyć czy jednak potrzebujecie czegoś więcej?

#gownowpis #niebieskiepaski #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #kiciochpyta #zwiazki
  • 77
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@kwasnydeszcz: no to masz nieco inaczej niz reszta i tworzysz sobie z tego powodu nowe reguły. Też masz swoja miare, bo nie ma możliwości by wszystkich facetow podzielic na ladnych i nieladnych. Po prostu jakiekolwiek uczucia aktywujesz potem, dlatego nie ma dla ciebie wiekszego sensu ta skala.
Ale faceci to czesto romantycy i potrafia sie zauroczyc w wygladzie i gestach. Zauroczyc, nie zakochać.
Nikt poza stulejami nie kocha samego wyglądu.
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: inaczej mózgi kobiety i mężczyzny ewoluowały i tak samo ma się to z atrakcyjnością, kobiety postrzegają atrakcyjność przez inny pryzmat, pewność siebie, stanowczość itd. A taka skala zero jedynkowa u facetów nie działa, może się kobieta podobać a inna może się podobać jeszcze bardziej, dużą rolę ma tu typ urody zdaje mi się, niektóre piękne kobiety są po prostu piękne a niektóre z odpowiednim typem urody są tak piękne
  • Odpowiedz
ale w momencie, w którym kogoś poznaję to wygląd nie jest coś co wystarcza, żeby mnie zainteresować, i w zasadzie dopiero jak kogoś lepiej poznam i polubię to zaczyna mi się tak prawdziwie podobać, co w sumie może być problematyczne XD


@kwasnydeszcz: Niestety tacy mężczyźni nie zainteresują się tobą, bo są na tyle ogarnięci że znajdą ogarniętą kobietę, a nie jakąś rozkapryszoną księżniczkującą smarkulę twojego pokroju ;] dorośnij dziewuszko.
  • Odpowiedz
@trevoz: Kobietom się przecież ręki nie podaje więc nic dziwnego że się dziwiły ;v Jak bardzo chcesz się z nim tak witać to co najwyżej możesz w rękę pocałować.
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: Tak samo mam. W ostatnim związku facet, gdy go poznałam, w ogóle mi się nie podobał (właściwie to szkoda mi go było że taki brzydki), a gdy się lepiej poznaliśmy i zaprzyjaźniliśmy i poznałam go wystarczająco dobrze, to jakoś to przeszło ¯_(ツ)_/¯. Pamiętam, że przypomniał mi się ten początek kiedy już byliśmy razem i szukałam tych cech wyglądu u niego i nawet je znalazłam, ale jakoś przy patrzeniu na
  • Odpowiedz
@kwasnydeszcz: nie ma w tym nic złego w patrzeniu na wygląd, ale jedyne co to trzeba patrzeć na ludzi ze swojej ligi. Jak patrzysz powyżej, to nie będzie cię traktować powaznie.

  • Odpowiedz