Wpis z mikrobloga

@dudusbug doookładnie. Ale powiedzmy, że to problem, bo nowy silnik - mieli gotowy silnik 286ccm. Niby też padlina, ale jednak parę koni więcej. I nawet nie spróbowali go tam władować, a gwarantuję, że bardzo poprawiłoby soę przyspiepszenie w zakresie 70-100km/h no i stabilne 120km/h na autostradzie, bez zarzynania silnika, byłoby możliwe.
  • Odpowiedz
@dudusbug: @dudusbug: Bardzo przyjemnie. Myślę, że idealnie można ją zakwalifikować do kategorii dualsport. Po mieście/między samochodami zwinna jak kocur, szeroki przód i owiewka pozwalają dojechać i wyglądać dalej jak człowiek bez wylewania wody z butów. Weekendowo świetna zabawka, żeby dojechać gdzieś asfaltami, pobawić się poza asfaltem i wrócić (bez narzekania, że za ciężki, że za zły, że coś, zamiast narzekań po prostu daje super frajdę) ;) Honda ma
  • Odpowiedz
@Jojne

@dudusbug

Potwierdzam. Ja z klasy mojego motka nie zrezygnuje z paru wzgledow, ale naprawde w bardziej wymagajacym terenie crfa radzi sobie lepiej jesli kierowcami nie sa pro rajderzy. Moja tenera zjadla opone w tempie blyskawicznym ale tez i opona inna jojne. Chinska niescieralna guma vs przezajebista mt21 ktora polecam z calego serca do tej klasy motocykla. W terenie doskonala
  • Odpowiedz
@bocznica: Nie no bez przesady, jakaś tajska opona. Wykop wie, że opona xjajomi lepsza od pirelli XD

@dudusbug: @Pantokrator: W sumie dzisiaj jeździłem też DRką i chyba dlatego widzę tyle plusów CRFy. Bo jak chce palić oponę ruszając, przechodzić zabieg wydłużania rąk i oszczędzać przednią oponę przez jej brak kontaktu z podłożem to idę się przejechać singlem 650. Potem na długo starcza mi emocji i czerpię
  • Odpowiedz
@Jojne: cholera, znasz się na rzeczy i elgancko podzieliłeś się wiedzą (dziękuję, to bardzo miłe). Ale! Ta Honda waży 157kg bodajże. To jest już konkretna masa, którą musi napędzić rachityczny silnik i to na dłuższych trasach, dla których ten motocykl ma wysoką szybę i większy bak. Ja nie twierdzę, że lżejszy motocykl jest gorszy w teren (bo to idiotyzm, jasne, że jest lepszy), czy coś w ten deseń.
Przyjąłeś też założenie, że CRF250 Rally porównasz do singli 650cm (nie dziwota, bo w sumie masz do czego porównać). CRF250 Rally jest krytykowany nie za to, że nie ma 48+ koni, tylko za to, że ma ich tylko 25 i tym samym jest po prostu oplasticzonym CRF250L.. Bo że ma przewagę nad większymi maszynami w pewnych dziedzinach, to przecież oczywiste. A większe maszyny mają potężną przewagę nad nim - mianowicie po prostu dają dużo zabawy na asfalcie swoją dynamiką i pozwalają komuś takiemu jak ja funkcjonować bez kupowania drugiego motocykla.

Jeszcze co do tego, co napisałeś o jeździe po asfalcie:

. 100km/h to jest granica komfortu dla tych
Pantokrator - @Jojne: cholera, znasz się na rzeczy i elgancko podzieliłeś się wiedzą ...

źródło: comment_BFfLDq8CMinMpPZzMiKf22ldTNcQDNka.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Pantokrator: Ja wybrałem RLA zamiast zwykłej Lki ze względu na wygląd XD
Owiewka czołowa i boczne to duży komfort nawet na dojazdach do pracy czy działkę. Głównie ochrona przed deszczem i kałużami. W terenie dopóki nie podjeżdżasz pod pionowe ściany rzucając motocykl- też te owiewki nie przeszkadzają, wręcz pomagają osłaniając przed gałęziami, wodą. Przy hardcorowym używaniu po prostu prędzej czy później się połamią. Ale mi daleko do takiego poziomu jeżdżenia. Ale zasadniczo racja, najlepszy konkurent dla Rally- CRF250L.

CRF waży tyle co moja DR. Tyle, że CRFą lepiej jeździ mi się w terenie bo jest zgrabniejsza, nie jest tak narwana i mam dużo bardziej pewną pozycję (wąska, wysoka kanapa- w DR dużo szersza). CRF przez tą kanapę nigdy nie będzie pochłaniaczem kilometrów. Niech @bocznica opisze jak się wierciłem w czasie jazdy po zrobieniu jednego dnia 100 czy 150km. Jaja i dupę trzeba mieć ze stali... Podniesienie V-maxa o 20km/h dużo nie zmieni bo i tak nie wysiedzisz połowy dziennego dystansu jaki robią GSowcy czy Afrykanerzy. To jest motocykl do bliskiej turystyki. Pojechać gdzieś na weekend 250km- gdybym miał hak w samochodzie- wypożyczałbym przyczepę xD Kanapa jest albo off albo on. Znowu nie ma czegoś uniwersalnego.

Na CRFach 250L ludzie objeżdżają świat. Nie jest to jazda 600km dziennie po autostradzie tylko małe dzienne dystanse bocznymi drogami czy bezdrożami. Silnik jest pancerny. Wymiana oleju co
  • Odpowiedz
@Jojne Honda tak wybrała, bo w Azji jest jakieśtam prawo i w ogóle. Ale my marketingowcami nie jesteśmy, tylko użytkownikami. A jakbyś dostał tam silnik 286ccm, czyli w sumie, ten sam silnik z większym skokiem tłoka, minimalnie bardziej wysilony, to chyba byś nie narzekał (czyli silnik z CBR300 po kosmetycznych przeróbkach) :) a ja bym pisał pod adresem Hondy hymny pochwalne. A jak!
  • Odpowiedz
@Pantokrator: Może i byłoby fajnie ale kolega jeździł na Lce po takim tuningu, dla porównania ma swoją fabryczną Lkę. Zmiana przełożenia i komputera robi kolosalną robotę. Generalnie to nie ma co marzyć, tak jak powiedziałem wcześniej. Tabela plusów i minusów małego i dużego motocykla, na drugiej stronie opis swojego stylu i lista priorytetów w kolejności odpowiedniej i na koniec wybór mniejszego zła pod siebie ;)
  • Odpowiedz
@Jojne: faaaajne, jeszcze są te wszystkie mody "big bore" i zwiększanie pojemności powyżej 300cm sześciennych... Hmmm... :) Z tego można w sumie zrobić motocykl marzeń, ale parę tysi trzeba doinwestować. Ale ja jestem cierpliwy i póki co czekam na KTM 390 Adventure (tyle, że pewnie będzie brzydki, jak to KTM...).
  • Odpowiedz