Wpis z mikrobloga

@TJMonster: @Slazgu: W głupocie nie jedzenia mięsa nie chodzi o to, że ojej biedne zwierzątka, bo to imo jest nawet szlachetne powiedzmy, ale jednocześnie głupie, bo mega niezdrowe i żadna suplementacja tego nie nadrobi. Poza tym swiat od tysięcy lat tak działa, w przyrodzie w łańcuchu pokarmowym są wyżsi i nizsi. Wiem że to wiecie, ale eh. My sobie możemy między sobą gadać, ale ostatecznie uważam że jeśli ich to
@BojeSieOZdrowie: sama idea weganizmu jest jak najbardziej słuszna. Pracuje jako lekarz weterynarii z różnymi gatunkami, wiele rzeczy widziałem w życiu i zwierzęta mają świadomość. Każde. Mniejszą/większą ale mają.
Świnie, jadące do rzeźni wiedzą gdzie jadą. Świnie będące przepędzane już w samej rzeźni bardzo często płaczą. Warunki w rzeźniach są takie, że najczęściej one bardzo dobrze słyszą/czują, że kilka metrów od nich zabili jedną z nich i tak po kolei aż przyjdzie
@Shatter: Jestem też myśliwym od lekko ponad roku, śmierć zwierząt na które się poluje w 90% przypadkach przynajmniej jest o wiele lepsza.

1) Zastrzelone zwierzę bardzo często pada w ogniu.
2) Jak nie pada w ogniu odchodzi na max 200m przy dobrym strzale (uszkadzającym główne organy/naczynia krwionośne).
3) Zwierze jest na modzie run for your life więc adrenalina robi swoje.

Zwierzęta w rzeźni niejednokrotnie przyjeżdżają połamane, poobijane w transporcie. To nie
@Shatter: Nie rozum mnie źle, nie jestem tutaj po to aby Cię ewangelizować. Sam nie jestem weganinem.
Rzucam Ci jedynie inne światło na całość.

Gwarantuje Ci, że co 3 świnia w rzeźni zaczyna być opalana płomieniem jeszcze w stanie świadomości. To jest cholernie smutne, że w dzisiejszych czasach takie rzeczy dalej mają miejsce.

Ja nie nigdzie nie napisałem, że postrzelenie nie boli. Warunki w jakich to się dzieje, sytuacja, element zaskoczenia,