Wpis z mikrobloga

Dziś jedna z moich ulubionych historii, w którą pewnie wielu z was nie uwierzy, ale może jednocześnie znajdą się tacy, którzy podsuną możliwą odpowiedź na pytanie jak to się kurde mogło stać xD

Historia nr 3

Wspominałam już, że znajoma ma dwa wyuczone zawody - przez jakieś dwa lata miała bardzo mało wolnych dni w miesiącu, dosłownie kilka, ze względu na robienie naraz studiów i tytułu technika. Wspominałam również, że mieszkała z bardzo krótko trzymającymi ją rodzicami, ci kontrolowali ją również przez wydzielanie drobnego hajsu na jej wydatki według swojego widzimisię, czyli czasem wcale.
Któregoś dnia moja znajoma, będąc zdesperowana brakiem gotówki a jednocześnie świeżo po lekturze 50 Twarzy Greya postanowiła....znaleźć sobie sponsora xD Tylko takiego fajnego, inteligentnego i atrakcyjnego, który byłby prawie jak partner, żeby to stało możliwie daleko od seksu za pieniądze ( ͡º ͜ʖ͡º)
Znalazła więc kilka stronek z ogłoszeniami, wzięła namiary na kilku facetów, którzy się jej spodobali i przygotowała zapoznawczego maila z opcją "wyślij do wielu". W mailu opisała siebie, co lubi w łóżku i załączyła kilka zdjęć (na szczęście w ubraniu).
No i teraz ta dziwna i śmieszna część historii: musicie wiedzieć, że moja znajoma nie bardzo umiała w komputer. Owszem, na reklamy w stylu "powiększył penisa w dwa tygodnie zobacz memy" raczej nie dałaby się nabrać, ale kliknąć w jakiś badziew, który narobiłby jej problemów na komputerze mogłaby, z powodzeniem. Nie bardzo też pilnowała haseł i wszędzie miała to samo xD Nie pilnowała ostrożności i logowała się na komputerach u znajomych, może ktoś chciał jej zrobić na złość, nie wiem, ale maile, mimo że zostały wysłane z alternatywnego adresu....otrzymali jej znajomi z uczelni, ja i jej matka. Od kolegi ze studiów otrzymała smsa o treści:

KAROLINA CZY TO ŻART!?


Był płacz, lament, histeria xD W końcu stanęło na obdzwonieniu tych ludzi z tłumaczeniem, że to jej były spreparował te wiadomości i rozesłał po jej znajomych, żeby ją oczernić. Ludzie to kupili, nawet jedna koleżanka powiedziała "nie przejmuj się, widać, że ta gotowiec ściągnięty z netu" XDDD Nikt by jej o to nie podejrzewał, bo jak wspominałam, dziewczyna nie prezentowała się jak Karyna i dobrze się uczyła.

Jej matka nigdy się nie zająknęła na ten temat, ale nie odzywała się do niej kilkanaście tygodni.

Po tej akcji znajoma znalazła sobie dorywczą pracę w pobliskiej knajpie i nigdy już nie pomyślała o sponsoringu.

#inbykaroliny #rozowepaski #logkarozowychpaskow #seks #sponsoring
  • 29
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ninakraviz: Pracowałem jako informatyk w dużej firmie windykacyjnej (bazy danych) i do pism zatrudnili nawet Ukrainkę po polskiej maturze ( ͡° ͜ʖ ͡°) więc myślę, że problemów z zatrudnieniem by nie miała, tylko kwestia by troszkę poszukać.
Wołaj jak coś ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz