Dziś ostatnia jak na razie historia, ponieważ nie dość że poprzednie zmierzały do przedstawienia tej, to w dodatku nie przebije jej chyba nic.

Historia nr 4

Niedługo po inbie z urojoną ciążą znajoma poznała kolejnego faceta. Szybko się ze sobą związali i szybko ze sobą zamieszkali. Równie szybko wyszły na jaw jej problemy ze sobą, których facet po prostu nie uniósł. Po kilku miesiącach zaproponował rozstanie, co dla niej było rownoznaczne z
Dziś jedna z moich ulubionych historii, w którą pewnie wielu z was nie uwierzy, ale może jednocześnie znajdą się tacy, którzy podsuną możliwą odpowiedź na pytanie jak to się kurde mogło stać xD

Historia nr 3

Wspominałam już, że znajoma ma dwa wyuczone zawody - przez jakieś dwa lata miała bardzo mało wolnych dni w miesiącu, dosłownie kilka, ze względu na robienie naraz studiów i tytułu technika. Wspominałam również, że mieszkała z bardzo krótko trzymającymi ją rodzicami, ci kontrolowali ją również przez wydzielanie drobnego hajsu na jej wydatki według swojego widzimisię, czyli czasem wcale.
Któregoś dnia moja znajoma, będąc zdesperowana brakiem gotówki a jednocześnie świeżo po lekturze 50 Twarzy Greya postanowiła....znaleźć sobie sponsora xD Tylko takiego fajnego, inteligentnego i atrakcyjnego, który byłby prawie jak partner, żeby to stało możliwie daleko od seksu za pieniądze ( ͡º
@ninakraviz: #!$%@?, ludzie to potrafią sobie wmówić wszystko... Zupełnie nie brzmi jak prostytucja. Od internetu to się ludziom we łbie #!$%@?ło, a już w szczególności babom xD Jakiś polski Grey ją zerżnie, zapłaci i jeszcze może się zakocha? xDD
  • Odpowiedz
Historia nr 2

Dziś trochę bardziej lajtowo.

Moja znajoma często wpadała w stany depresyjne, podczas których szukała rozmówcy, który to będzie słuchał o tym, jak ma ochotę zasnąć i już się nie obudzić. Najczęściej powodem były kłótnie z rodzicami albo kolejny facet. Któregoś razu niezbyt szczęśliwie wybrała rozmówcę, ponieważ po godzinnej wymianie tego typu wiadomości, okraszonych opowiadaniem o tym, jak to ma ochotę ze sobą skończyć i jak to znów się pocięła, dziewczyna w najlepsze poszła spać. Koleś natomiast zaniepokoił się mocno i odczekawszy pewien okres który nie przyniósł odpowiedzi z drugiej strony....wezwał policję, bo bał się, że ona naprawdę podejmuje właśnie próbę samobójczą. Rodzice później przez miesiące pąsowieli na widok sąsiadów z bloku, którzy byli świadkami odwiedzin bagiet w środku nocy do niedoszłej samobójczyni.
A jak Wy byście się zachowali na jego miejscu?
Zacznę może od tego, że moja znajoma nie jest typową Karyną. W szkole zawsze była najlepszą uczennicą, jest wykształcona, ma dwa wyuczone zawody, nie ubiera się wyzywająco, ani krzykliwie. Jej psychę ewidentnie skrzywili rodzice, którzy trzymali ją pod kloszem przez wiele lat. Oto do czego to doprowadziło:

Historia nr 1

Po dość burzliwie zakończonym związku nasza bohaterka postanowiła umilić sobie życie i wzmocnić samoocenę nowym facetem, ale bez większego angażu. Nie trzeba było długo czekać, ponieważ kolega ze środowiska pracy wydawał się chętny. Oboje ustalili, że zostaną FwB - żadnego emocjonalnego zaangażowania, randek, związku. Znajomej bardzo się to spodobało, jak się jednak okazało - na krótko.
Otóż po kilku takich spotkaniach zaczęła dostawać histerii, że ten facet się nią nie interesuje, bo pisze do niej głównie po to, żeby się umówić na spotkanie, a w międzyczasie milczy, a przecież ona NIE JEST jakąś pierwszą lepszą!! Któregoś razu, powodowana alkoholem pitym w zaciszu swojego pokoju, napisała gościowi smsa o treści: