[Loloman]

Potrzebuje rady!
#cydr #cydrdomowy #piwowarstwo #winodomowejroboty
Wszystkie tagi pasują, a może ktoś pomoże.
Bardzo skrótowo. Robię cydr. Mam około 12-13 BLG sok. Wszystko było ok, wrzuciłem do fermentatora, wrzuciłem droższe zrobione jak natura kazała - czyli dodałem wody 25 stopni, dodałe8m do cydru. Cydr wcześniej oczyściłem dodając pirosiarczanu - jakies 50% zalecanej dawki.
I... nie mam żadnej fermentacji. Minęły 2 tygodnie i nic (nie miałem czasu ;/) Ale dopiero teraz zaczyna się zabawa. Sok jest lepszy niż kiedykolwiek. Dodałem zatem nowe drożdze, uznałem że tamte były zrąbane, wszystko ok. Brak fermentacji a mija 3 dzień. Nadal 12-13 BLG. Sok idealnie dobry, nadal słodki. Pojemnik szczelny, rurka jest, brak bulgotania, brak jakiejkolwiek reakcji. Temperatura przechowywania około 22-23 stopnie.

Jakieś rady? Póki co myślę o przelaniu do kolejnego fermentatora i dodanie JESZCZE innych drozdzy i cukru. Ale może jakieś inne rady?

[niggerinthebox]

@Loloman: Ja kiedyś #!$%@?łem wino w ten sposób, że zamiast piro sodu dodałem piro potasu, który wybija mocniej. Zamiast aktywnych spróbuj jakichś mocniejszych drożdży, potrzymaj je w lodówce ze 2 dni z cukrem. U mnie ruszyło.

[Loloman]

@Browin: @niggerinthebox: Tylko czy ten pirosiarczan nie powinien jakoś się rozłożyć po 2-3 tygodniach i nowe drożdze i tak powinny zadziałać?
Ja użyłem głównie dlatego że pierwszy raz robię cydr i cholernie mi nie wyszło utrzymanie jakiegoś poziomu czystości - straszny chaos i wiele błędów. Więc uznałem że na wszelki wypadek oczyszcze sok, mimo że nie jest to dobre, uznałem że lepsze to niż zepsuć cały cydr. Wyszło jak wyszło

[niggerinthebox]

Tylko czy ten pirosiarczan nie powinien jakoś się rozłożyć po 2-3 tygodniach i nowe drożdze i tak powinny zadziałać?

@Loloman: Nie rozłoży się, chyba że wietrzyłbyś nastaw. Ja tak w sumie robiłem, przeciąg w mieszkaniu i na 30min zdejmowałem korek.

Czy powinny zadziałać, to zależy od ich mocy. Mogę się mylić, ale wodniste drożdże aktywne do najsilniejszych, najbardziej wytrzymałych nie należą. Tylko do najwygodniejszych. Drożdże suche przez 2 dni w lodówce

[Loloman]

@niggerinthebox: spoko, dzięki :) zobaczę co da się zrobić.

[Browin]

@Loloman: Protip: do nas spokojnie można dzwonić. Mamy ekspertów na telefon, którzy niejednokrotnie robią na słuchawkach wino z klientem krok po kroku przez cały dzień. Tak najlepiej załatwić sprawę. Innym za pierwszym razem wychodzi ocet, więc bez stresu. Przedzwoń do nas skoro mamy od tego cały dział, spróbujemy odratować wspólnie i pamiętaj, że nie nękasz. Pierwsze 3 wianka telefonicznie i wszystko gra. Jutro od 8:00 do 15:00 - 42 23 23

[Wychwalany]

Nie rozłoży się, chyba że wietrzyłbyś nastaw. Ja tak w sumie robiłem, przeciąg w mieszkaniu i na 30min zdejmowałem korek.

@niggerinthebox: a to nie polega bardziej na kilkukrotnym przelewaniu nastawu z możliwie dużym rozbryzgiem, aby do soku dostało się dużo tlenu?

[Loloman]

@Browin: Super, to się nazywa wsparcie! Dzieki, jutro nie wiem czy będę miał czas, choć postaram się zrobić w niedzielę więcej soku, dolać, zrobić mocniejsze drożdze i zobaczymy co z tego wyjdzie :)
I widzę że będę musiał chyba zamówić u was drożdze, pożywki i wskaźniki PH 2,8-4,0 bo macie w rozsądnej cenie.

PS: troszkę stronę moglibyście zrobićc bardziej przejrzystą tak na marginesie. I usprawnić opisy, bo w opisie nie wiem

[Browin]

@Loloman: strona owiana jest zasłoną milczenia xD

[niggerinthebox]

@Wychwalany racja, to skuteczniejszy sposób:)

[Loloman]

@gdyzgasnieswiatlo: @c1nu: @Wychwalany: @Browin:
Taka aktualizacja bo jeszcze mniej rozumiem - fermentacja ruszyła. Pełną parą! Po 3 czy 4 dniach od dodania drożdzy, 3 tygodnie od pierwszych prób by ruszyła. A nic nie zrobiłem! Zacząłem robić mocniejsze drożdze wczoraj i za 2 dni miałem próbować ponownie, aż zrobiłem pod to 0,5l nowego soku o odpowiednich proporcjach. Bez znaczenia jednak, skoro fermentacja burzliwa ruszyła!
Dzięki jeszcze raz za pomoc

[Wychwalany]

@Loloman tylko nie butelkuj za dwa tygodnie. Minimum miesiac, a otwieraj za pol roku. Nabiera smaku i klaruje sie z czasem.

[Loloman]

@Wychwalany: Plan miałem taki - za 1,5 tygodnia (jak się skończy burzliwa więc może być wczesniej) przelać i zostawić na cichej przez minimum miesiąc, czyli tak jak piszesz. Potem zabutelkować i część zrobić nagazowana, część słodsza, część zostawić by była bardziej wytrawna i za 2-3 miesiące wypić. Wybacz, nie wytrzymam pół roku z pierwszym cydrem :).
A jako że to pierwsze podejście więc sporo eksperymentów chce zrobić przy butelkowaniu, eksperymenty przed

[Wychwalany]

@Loloman: każde zlewanie cydru to ryzyko, że zrobi Ci się ocet a nie cydr. Fermentacja obu różni się tym, że jeden wymaga dostepu tlenu, a drugi nie. Ja należę do bojówki, która nie zlewa cydru. Trzymam 3-6 miesięcy i zlewam raz bezpośrednio przed butelkowaniem. Też sporo eksperymentowałem, te eksperymenty są cholernie czaso i praco chłonne ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[Loloman]

@Wychwalany: Wiem o tym, ale przez to że w cydrze mam cholera wie ile, jakie drożdze, syfu strasznie dużo to wolałbym to oczyścić na cichą. Przynajmniej tak zakładałem i tak piszą gdzieniegdzie :). octu wolalbym nie otrzymać mimo wszystko. Mam czas by poczytac o tym i się douczyć. Książkę też mam, muszę się upewnic co w niej piszą :)

[Wychwalany]

@Loloman zobacz pod tagiem moje zdjecia jaki czysciutki cydr otrzymalem ;)