Wpis z mikrobloga

Mój świąteczny koteł skończył właśnie pół roku. (ʘʘ) Zawsze mówiłam, że jak "osiądę" trochę w jednym miejscu to przygarnę zwierzaka, ale nie myślałam, że naprawdę się zdecyduje - zdecydowanie najlepszy wybór! Wyszłam też z założenia, że kot nie wie, że jest kotem i tresuję ją jak psa. ( ͡° ͜ʖ ͡°) To chyba najbardziej bezproblemowe zwierzę, jakie kiedykolwiek miałam. Nic nie niszczy w domu, poszczekuje na ptaki, przychodzi i siada na komendę, jest zazwyczaj bezdźwięczna i nie miałczy, wskakuje na deskę i korzysta z normalnej toalety (dzięki czemu nie potrzebuje kuwety i w domu jest czysto i pachnąco ( ͡° ͜ʖ ͡°)), chodzi na szelkach na smyczy, a ostatnio nauczyłam ją przybijać piątkę ( ). Więc jeśli ktoś ma wątpliwości i mówi, że kota się nie da ułożyć, to... się da. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
W komentarzu zdjęcie w pierwszy dzień w domu. ()

#thegirlcontent #nicwaznego #koty #zwierzaczki #dziendobry
T.....l - Mój świąteczny koteł skończył właśnie pół roku. (ʘ‿ʘ) Zawsze mówiłam, że ja...

źródło: comment_1vkxXaK1S5JnI6NySovvQBvy938BwzOe.jpg

Pobierz
  • 66
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TheGirl: Ja mam adoptowana, najblizej z typu jej do Chantilly i tez zalapala szelki od pierwszego zalozenia. Gdybysmy z zakochania nie dali jej wejsc na glowe to tez pewnie bylaby jeszcze bardziej ulozona.
A jak wracasz do domu przybiega Cie powitac? Lubi ubijac kazdego owada i pajaka?
  • Odpowiedz
@analogiczna: Nigdy nie jest za późno żeby ułożyć zwierzaka :) Przybiega (ʘʘ) Lata za wszystkim glownie latem na tarasie, bo nie wiem czy to przez inny klimat ale tu gdzie mieszkam nigdy nie mamy pająków w domu (i dobrze)
  • Odpowiedz