Wpis z mikrobloga

  • 0
@adik3x Swoją dostałam po pierwszej odznace z PCK za jakaś symboliczną opłata, chyba 3 zł, wcześniej miałam chyba dwa kartoniki przez długi czas:)

@mozeglupiemozenie Nie znam nikogo kto oddawał białe krwinki, zdarza się to chyba dość rzadko, ale z ciekawości zapytam przy następnej wizycie w RCKiK.
  • Odpowiedz
@wspodnicynamtb: Odnośnie białych krwinek - próbuj i pisz na wykopie co i jak. Ja pytałem ostatnio w Rzeszowie to mi powiedzieli, że u nas na prowincji takich zabiegów nie wykonują. Co do płytek, to w Rzeszowie by Cię przyjęli z pocałowaniem ręki - ja mam poziom ok. 220 tys. i oddaję je regularnie.
Jestem pod wrażeniem ilości oddanej krwi, zwłaszcza że jesteś różowa, nie możesz tak często jak niebiescy.

@
  • Odpowiedz
@szczypek45: Może czas na krwiodawcze wycieczki do Rzeszowa lub Warszawy...
WBC mam na poziomie ~6,50 (norma 3,5-10), więc chyba bez rewelacji, a dodatkowo mam grupę AB+;) Wybiorę się z ciekawości może jeszcze w tym miesiącu na zwiady.
Regularnie oddając, pewnie już bym oddała dużo więcej, ale "pilnuję" tego dopiero od jakichś 4 lat.

A, jak tak czytam na szybko to raczej białe krwinki wchodzą w grę przy przeszczepach;)
  • Odpowiedz
  • 1
@szczypek45 @mozeglupiemozenie
Nie mogę już edytować to wołam znowu;) Na chłopski rozum nikomu nie są potrzebne białe krwinki jako koncentrat, poza sytuacjami gdzie jesteś dawcą pod kątem przeszczepu. Dodatkowo widzę, że w drukach rckik jest taki formularz dla lekarza, który dopuszcza osobę do leukaferezy po stymulacji czynnikiem wzrostu G-CSF, co jednoznacznie wskazuje na donację komórek macierzystych. Także myślę, że poza byciem dawcą np. dkms, nie można oddać leukocytów
  • Odpowiedz