Wpis z mikrobloga

tl;dr


Bitcoin minął się z powołaniem. Z założenia miała być to waluta, która nie jest kontrolowana, ani regulowana przez żaden bank centralny. Słowem kluczem jest tu „waluta”, bo nie widać gwałtownego wzrostu podmiotów wprowadzających bitcoina jako środka płatniczego. Stał się natomiast łakomym kąskiem dla wszelkiego rodzaju spekulantów, którzy robią na tym całkiem spore siano. Nie ma zatem powodów, by kurs XBT/USD wynosił (na chwilę obecną; 07.12.2017 r. 12:50; cena z bloomberga) 15 070 USD. Można powiedzieć zatem głośno i wyraźnie, że mamy do czynienia z bańką spekulacyjną. Okej, bitcoin na pewno jest wykorzystywany też do innych celów, jak odpływ kapitału z Chin i Indii lub do prania brudnych pieniędzy, jednak do tego nie potrzebna jest tak wysoka cena.

Sprawdźmy jak zachowywały się wcześniejsze bańki spekulacyjne. Pierwszą znaną bańką była tzw. tulipomania, której początek nastąpił w XVII wieku w Holandii. W dużym skrócie polegało to na tym, że jakaś choroba zniekształcała kwiaty tulipanów. Wiadomo nie od dziś, że im coś jest rzadsze, tym jest droższe, zatem arystokracja zaczęła płacić grube hajsy, aby tylko trafić jak najbardziej unikalny okaz. Doszło nawet do tego, że ludzie zaczęli zastawiać domy licząc na szybki zarobek. Kres nadszedł w 1637 r. przez zbyt wygórowane ceny – krótko mówiąc ludzie zdali sobie sprawę, że to za daleko poszło i nie chcieli więcej kupować. Doprowadziło to do załamania kursu, ludzie bardzo szybko potracili majątki i zostali z przysłowiowym palcem w dupie.
Przykładu nie trzeba szukać aż w XVII Holandii, bo i polski parkiet zna takie przykłady. Universal (spółka notowana na GPW w latach 90’) był pionierem zajmującym się handlem zagranicznym. Emisja akcji w 1992 r. była po 1,05 zł, minimum w październiku/listopadzie wynosiło 0,44 zł. W marcu 1994 r. za jedną akcję płaciło się 67 zł (wzrost względem ceny emisji o ok. 6700%), natomiast w kwietniu kurs wynosił 12 zł (80% mniej niż miesiąc wcześniej). Czym się zatem różni sytuacja spółki w marcu (67 zł za akcję) i kwietniu (12 zł za akcję)? Odpowiedź jest prosta – niczym. Po prostu grupa spekulantów stwierdziła, że dość tego dobrego.

Założyliśmy zatem, że bitcoin jest bańką spekulacyjną, a każda bańka musi pęknąć. Póki co jednak każda głębsza korekta jest wykorzystywana przez spekulantów do odnowienia lub powiększenia pozycji, przez co kierunek jest jeden – w górę. Dochodzimy zatem do bardzo istotnego punktu w całej historii – Nasdaq wprowadza kontrakty terminowe na bitcoina. Jest to niezwykle ważne, ponieważ można będzie zajmować krótkie pozycje (shorty, czyli grać na spadki). Oznacza to mniej więcej tyle, że rajd w górę się skończy, a każda głębsza korekta może być jeszcze bardziej pogłębiana, bo czemu nie – skoro spekulanci będą mogli na tym zarobić.

Jest pewne przysłowie, które idealnie wpisuje się w ostatni bitcoinowy szał: Jeśli taksówkarz mówi ci, że trzeba kupować akcje danej spółki, to znaczy że najwyższy czas, aby je sprzedać. Ostatnio zadzwoniła do mnie mama i zapytała co z tym bitcoinem. Tu zapaliła mi się żarówka. Moja mama, kobieta lat lekko ponad 50, z zawodu weterynarz, pyta mnie co będzie dalej z kryptowalutą. Cały ten hajp zaszedł za daleko.

Podsumowując: 2017 był rokiem bitcoina, ale moim zdaniem 2018 będzie rokiem zakończenia bańki spekulacyjnej. Stawiam zatem tezę, że w przyszłym roku kurs BTC/USD będzie wynosił mniej niż 1000 USD.

#bitcoin #kryptowaluty #gielda #inwestycje #ekonomia
  • 19
Jest pewne przysłowie, które idealnie wpisuje się w ostatni bitcoinowy szał: Jeśli taksówkarz mówi ci, że trzeba kupować akcje danej spółki, to znaczy że najwyższy czas, aby je sprzedać.


@maciekXDDD: pracuję w IT - bitcoinem zainteresowane jest może 5% tej społeczności. Minie jeszcze duuuużo czasu, zanim nastąpi pęknięcie tej bańki. Będzie rosnąć i rosnąć jeszcze długi czas (spokojnie rok powinno się trzymać).
@maciekXDDD: pewnie, że kiedyś bańka pęknie i cena się ustatkuje na jakimś niższym poziomie, jednak czy to będzie jutro czy za rok czy może jak BTC dobije do miliona lub miliarda USD to jedynie wróżenie z fusów.
Stał się natomiast łakomym kąskiem dla wszelkiego rodzaju spekulantów, którzy robią na tym całkiem spore siano. Nie ma zatem powodów, by kurs XBT/USD wynosił 15 070 USD.

@maciekXDDD: Co ja czytam.

bitcoin na pewno jest wykorzystywany też do innych celów, jak odpływ kapitału z Chin i Indii lub do prania brudnych pieniędzy, jednak do tego nie potrzebna jest tak wysoka cena.

Potrzebne źródło.

Czym się zatem różni sytuacja spółki w marcu
@maciekXDDD: no tak bo jak ktos na tym zarobil nierzadko na tyle by sobie np kupic nieruchomosc za gotowke to hurr durr BTC zly, bol dupy tych ktorzy #!$%@? kazdy grosz na itemy z ali bo teraz by mogli miec troche pieniazka :D
@bsd_u: dodałbym jeszcze, że ta bańka jest globalna - codziennie przybywa ludzi z CAŁEGO ŚWIATA, którzy ładują kasę w BTC. Kiedyś to musi pęknąć, ale nie nastąpi to jeszcze przez długi, długi czas - dopiero gdy zabraknie ludzi, którzy będą mieli kapitał, aby dalej w to wchodzić.
serio nie uważacie, że to idzie trochę za szybko i nadszedł czas, by trochę się niepokoić?

@maciekXDDD: Takie nominalne podstawianie, przy takich dużych kwotach nie ma sensu. Musisz użyć skali logarytmicznej.
...
2k na 4k 85 dni
4k na 8k 96 dni
8k na 16k 10 dni < tu już widać nie jest zdrowo
Ostatni mocniejszy opór był na 8000$, od wtedy lecimy już parabolą w górę i korekta jest nieunikniona,
@maciekXDDD:

W marcu 1994 r. za jedną akcję płaciło się 67 zł (wzrost względem ceny emisji o ok. 6700%), natomiast w kwietniu kurs wynosił 12 zł (80% mniej niż miesiąc wcześniej).


Z tego co pamiętam to w '94 była denominacja, która mogła mieć na to wpływ.
Ale ogólnie to zgadzam się z tym co napisałeś. Przez ten napędzający się szał na kryptowaluty zwykli ludzie, którzy nie bardzo mają pojęcie o ekonomii