Wpis z mikrobloga

@TenAnonToKlopoty: nie. Kremy zawierające emolienty głównie tworzą powłokę na skórze, która zapobiega utracie wody. Np parafina, alkohol cetylowy, oleje, masła roślinne. Więc w zasadzie używasz cały czas własnej wody, krem jedynie chroni przed TEWL (transepidermanla utrata wody). Oczywiście dobrze jest też nawilżać skórę, nakładając humektanty, stosując jakieś ceramidy, ale to już inna historia.
Natomiast jeśli w składzie pojawia się coś jak np. Etanol, to przy dłuższym czasie może wysuszać
@TenAnonToKlopoty: w kremach raczej etanolu nie ma. Wystrzegaj się za to parabenów, które są na koniec składu jako konserwanty.
Parafina cieszy się złą sławą i mówi się, że zapycha. Ale czytałam różne badania, dodatkowo rozmawiałam z profesor z uczelni i niczego takiego nie udało się potwierdzić, więc tego też się nie bój ʕʔ. Jak chcesz krem ochronny na zimę, śmiało możesz brać na parafinie, tylko NIE
@kotofsky: bardziej w sumie przesusza mi sie skora na dloniach w zime, na twarzy sie boje uzywac rzeczy bo mam jeszcze resztki tradziku ktory chce zeby zniknal, ale na twarzy mi sie nie przesusza zbytnio (poza ustami)
@kwasnydeszcz: nie parafinowy z dobrym składem bez wody w składzie i z gliceryną baaardzo daleko to Momme ZIMOWY KREM DO ZADAŃ SPECJALNYCH. O parafinie się nie wypowiem, ja odnoszę wrażenie, że mnie zapychały kremy na parafinie bardzo i rozumiem, że może być to subiektywne, ale nie mam zamiaru do nich wracać. A pod ten krem daj sobie coś nawilżajacego np. żel aloesowy equilibra i poczekaj aż się wchłonie przed nałożeniem kremu