Wpis z mikrobloga

Mialam dzisiaj mala stluczke, z mojej winy. Wyjechalam z drogi podporzadkowanej i wymusilam facetowi, moja predkosc jakies 10km/h, jego max z 20 km/h. Facet ma do roboty boczny zderzak.

To nie bylo moje auto, lecz mojego wujka. Jak wyglada sprawa ze strata znizek OC? Wujek ma na siebie z 5 samochodow, teraz po mojej kolizji straci te 10% na wszystkie? Nie wiem gdzie ma ubezpieczone pozostale 4. Sam od bardzo dlugiego czasu nie mial stluczki, brawo ja(,)

Jutro zabieram auto do warsztatu i je naprawiam, ale nie wiem jak z wujkiem rozliczyc sie z tymi znizkami i jaka kwote na to przygotowac. Ktos sie orientuje jak jest w tym przypadku z OC?

#samochody #oc #ubezpieczenia #motoryzacja
  • 48
@Jestem_Tutaj: no wiem, odczuwam to właśnie. Miałem kolizję z motocyklistą (z mojej winy), gdzie ułamał mu się tylko kawałek błotnika z przodu. Jakimś cudem szkoda przekroczyła te 2 tys. i będę miał teraz OC prawie dwa razy droższe ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@Jestem_Tutaj: No nie każdy... Link4 teraz coś o tym dziamda w reklamach mocno niby. Axa faktycznie jak masz u nich kilka aut poleci Ci tylko po tym, którym miałes dzwona. A większość każda najmniejsza szkodę Ci policzy... A prawda jest taka, że szkody Ci moga nie uwzględniać. Zniżki nie zabrać. A jak nie będą chcieli Cie ubezpieczyć, to zrobią tak, żebyś się nie ubezpieczył....
To auto ktorym jechalam jest ubezpieczone w HDI. Wujek mial jeszcze 3 msc temu na siebie auto o wartosci powyzej 700 tys. zl, tego bym nie przezyla. Zaraz dzwonie.