Wpis z mikrobloga

Odwiedziła mnie niedawno znajoma i taki dialog wywiązał się między nią a moim pracującym w bibliotece #niebieskipasek

[Z]- znajoma [N]- niebieski

[N]: Niedawno wyremontowali moją filię, zrobili w takim pop-artowym stylu. Wszystko jak od Andy'ego Warhola
[Z]: Kogo?
[N]: No Andy Warhol, ten artysta co puszkę zupy namalował
[Z]: Ooo to super, możesz go teraz zaprosić na jakieś spotkanie
[N]: ...

Dodam tylko, że znajoma ukończyła dwa kierunki, ma tytuł mgr i odpowiedzialne dobrze płatne stanowisko ( ͡° ͜ʖ ͡°)

  • 324
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kami-chan: @Kami-chan: ale musicie byc nudna para xD i pewnie potem ona wyszla a wy hihihhiih nie wiedziala kto to andy lorchol loolll rotfl omg xDD

ja cos tam slyszalem... ale to co, On nie zyje, ze go nie mozecie zaprosic??
  • Odpowiedz
Jeśli już mówimy o prawdziwej sztuce to jest nią to -> http://www.filmweb.pl/Spirited.Away a nie pseudo awargandowy czarny kwadrat na białym tle i Warchlak ;]

Ej ziomek, ale Ty masz serio jakieś uprzedzenie. Warhol na prawdę robił fajne rzeczy. Fajne jako fajne - które o tyle sie podobają ludziom bez znajomosci tematu, że mocno do popkultury przeniknely. Ale jeszcze wieksza wartość tych prac jest gdy spojrzysz na to z jakąś wiedzą w dziedzinie, i tu niestety już zajawka tylko dla tych co ich temat interesuje bo jego sposób tworzenia byl na prawdę czymś świeżym w kontekście malarstwa jako czegoś ciągłego. I nawet ten Twój kwadrat na czarnym tle, który tak wyśmiewasz i który obiektywnie nie ma wielkiej wartości jeśli chodzi o warsztat twórczy (o stokroć leveli niżej niż Warhol), ma jednak inną wartość. Bo
A) nikt tego wcześniej otwarcie nie zrobił (a malarstwo było juz wyeksploatowane jeśli chodzi o coraz bardziej doskonała formę i technikę, wręcz hiperrealistyczną)
B) czasem trzeba zrobić 2 kroki w tył by zrobić jeden w przód.

I
  • Odpowiedz
no człowiek wykształcony powinien jednak to wiedzieć i trochę przypałowo jest go nie znać


@tomasz_uchciok: Cebulackie podejscie, ktos moze byc inzynierem, jednoczesnie interesantem historii, geografii, prawa i ogladajac jeden z dziesieciu odpowiadac na spora czesc pytan, ale nie, nie bedzie uznany za osobe wyksztalcona, bo nie zna nazwiska jakiegos artysty. No #!$%@? blagam. I nie, nie obilo mi sie o uszy. W mej robocie gadamy o ksiazkach i historii, a
  • Odpowiedz
@Kami-chan: matko, jakie szambo wybiło w komentarzach xDD
To i ja się wypowiem :D To, że ktoś nie zna danej osoby niekoniecznie oznacza ignorancję (może zna mnóstwo innych artystów, a tego akurat nie). To, że ktoś zna daną osobę nie oznacza też, że jest światłą i obytą w świecie osobą (w końcu może też znać tylko jego).
Ogólnie ocenianie kogokolwiek w powyższej dyskusji, w której ludzie chwalą się, że kogoś nie znają, albo piszą, że jak się nie zna, to jest się ograniczonym, jest po prostu słabe xD

Zamiast obrzucać się szambem, obrażać wzajemnie i udowadniać innym, że to "Ja jestem tym mądrym i ogarniętym, druga strona nie" nie lepiej byłoby wzajemnie się
  • Odpowiedz
widzę tu całe mnóstwo humanistów chcących się dowartościować, że mają kulturalne obycie a nie jak ta chołota co nie zna Warhola. Do tego dyskusje, że to nie przystoi, że wykształcenie tego wymaga, że wiedza ogólna. Naprawdę tak bardzo potrzebujecie łechtać swoje ego tym nabrzmiałym elitaryzmem?

Pewnie, chwalenie się że się nie zna artysty nie jest jakieś ok I niczego nie dowodzi, ale znacznie gorsze jest szufladkowanie ludzi, bo nie znają kogoś zupełnie
  • Odpowiedz
@lukaszzz: chwalenie, czy po prostu napisanie, że się nie wie? Jeśli czegoś się nie wie, to żaden wstyd. Wstydem jest brak chęci dokształcenia się i odrzucanie zdobywania wiedzy. To, że ktoś otwarcie napisze, że nie wie czegoś, nie oznacza, że jest #!$%@?ą :v Jeśli zamiast wymieniać się wiedzą będziemy wzajemnie obrzucać się błotem, bo ktoś czegoś nie wie, to nic dobrego z naszej cywilizacji nie będzie xD
  • Odpowiedz
Ja widzę tu jedynie żenujący elityzm ludzi, którzy nie mogą przeboleć że ktoś nie słyszał o kimś mało znanym.

Niesamowite jak kreatywne projekcje musicie tworzyć by uzasadnić swoje #!$%@?, jeśli ktoś o czyms nie wie to na pewno jest z tego dumny xD


@Magromo: Przykro mi, że nie potrafisz kulturalnie podyskutować. Nie wiem o jakich projekcjach mówisz. Ja odniosłem się do rzeczywistych komentarzy, które można przeczytać powyżej.
  • Odpowiedz
@Kami-chan: nikogo nie wyśmiałaś? W takim razie co #!$%@? z całym tym wpisem, który jest twojego autorstwa i w którym wyśmiewasz "znajomą" bo nie wiedziała kim jest dany artysta? Co za hipokryzja...
  • Odpowiedz
@Kami-chan: ano tak jasne. Cały ten wpis nie miał w ogóle na celu nabijania się ze znajomej.

To podsumowanie z lenny facem na końcu:

Dodam tylko, że znajoma ukończyła dwa kierunki, ma tytuł mgr i odpowiedzialne dobrze płatne stanowisko ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@wondereq: Śmianie się z czegoś co ktoś zrobił to nie jest wyśmiewanie, powinieneś nabrać trochę dystansu bo będzie ci trudno żyć w społeczeństwie. Każdy czasem robi coś głupiego i z każdego czasem ktoś inny się śmieje, ale nie jest to tożsame z wyśmiewaniem. Zrobiłam ten wpis, bo sytuacja była zabawna i tylko tyle. Całą resztę ty sam sobie dopowiedziałeś.
  • Odpowiedz