Wpis z mikrobloga

No elo Mirasy spod tagu #neuropa
W związku z tym, że PiS nadal dyma demokratyczne państwo prawa przy poklasku większości gawiedzi niczym Rocco amatorki ze wschodniej Europy, w głowie niejednego z was pewnie kiełkuje następująca teza:

Jesteśmy społeczeństwem o mentalności postparobkowej,w którym stanowiący większość elektorat słabo wykształconych, zabobonnych i odmawiających zrozumienia innych postaw decyduje o losach kraju. Świadomość bycia obywatelem współodpowiedzialnym za losy kraju jest bardzo niska, czego dowodem jest bardzo niska frekwencja wyborcza, zaangażowanie społeczne i postawa na zasadzie 'moja chata skraja'. To jest tak naprawdę coś w rodzaju wojny kulturowej między światłą, kreatywną i otwartą mniejszością, a zamkniętą w swoich lękach i obawach większością

I teraz główne pytanie, które mnie, i pewnie was, ciekawi:
Żeby pokonać populistów, trzeba przekonać część ich populistycznego, niewykształconego elektoratu do siebie - ujmując to dość dosadnie nie można mówić debilom, że są debilami. Przy tym wszystkim wiadomo, że merytoryczny przekaz do nich nie dociera, a podstawowe wartości demokratyczne są dla nich mało znaczącym i niezrozumiałym abstraktem. Czy w takim przypadku Waszym zdaniem uzasadnione i moralne jest działanie na zasadzie 'cel uświęca środki' i postępowanie tak jak populiści dla zdobycia elektoratu?

Biorę od każdego po plusie i zapraszam do dyskusji ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#rozkminy #polityka #politologia i trochę nawet #filozofia
  • 10
Czy w takim przypadku Waszym zdaniem uzasadnione i moralne jest działanie na zasadzie 'cel uświęca środki' i postępowanie tak jak populiści dla zdobycia elektoratu?


@starface: uzasadnione nie jest, ale uzasadnień nikt nie oczekuje. Po prostu tak się dzieje. Kluczowa sprawa ostatnich wyborów czyli 500+ najpierw była krytykowana przez arcyrywala Pisu jako coś złego, niemożliwego do finansowania, a teraz nagle opowiadają, że nie dość, że nie zlikwidują to jeszcze chcą to rozszerzyć.
Czy w takim przypadku Waszym zdaniem uzasadnione i moralne jest działanie na zasadzie 'cel uświęca środki' i postępowanie tak jak populiści dla zdobycia elektoratu?


@starface: Nie. Licytacja na populizm nie ma sensu, z tego doskonałego powodu, że będzie nieskuteczna. Bo opozycja nie rządzi i nie może spełniać obietnic.

Trzeba ludziom powiedzieć "Tak, 500+, fajny pomysł, super, że też to nam nie przyszło do głowy, sorry. Jasne, że nie ruszymy tego, bo
@starface Problemu z pis jest taki ze popierają go też ludzie wykształceni (ich część ). Tu nie chodzi o wykształcenie a o mentalność i poglądy. PiS zgarnął duża grupę wyborców kuszą ich różnymi wartościami.
Populizm z pis się nie wygra - zwyczajnie nie można już być bardziej populistycznym.
Z pis wygra się dopiero wówczas jak przyjdą konsekwencje za ich politykę. Cylindrów jeszcze kilka ładnych lat.
@starface: Tak, ja poza tym czytam Kasprzaka. I słucham regularnie. On uważa, że opozycja powinna zaoferować poprawienie demokracji (realny wpływ decyzyjny) i przestrzegania praw obywatelskich. (Nie przywrócenie tego co było, bo nie było dobrze - autentyczną poprawę). Wiem że Kasprzak ma wizerunek nawiedzonego od siadania na ulicy (w najlepszym wypadku), ale to naprawdę bardzo inteligentny facet. Tylko za bardzo się daje wciągać w bieżące działania.