Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mirki chciałbym z wami pić kompot, ale nie jest tak kolorowo. Mocno z żoną staramy się o dziecko. Wczoraj miała mieć pierwszy dzień okresu, okresu brak więc test. Test ku naszemu zaskoczeniu wyszedł pozytywny. Od razu telefon, wizyta żeby się upewnić. Okazało się, że zarodek rzeczywiście jest. Niestety powinien być już w macicy a on jest gdzieś na granicy i istnieje prawdopodobieństwo ciąży pozamacicznej. ( ͡° ʖ̯ ͡°) żona dostała tabletki hormonalne i za 10 dni mam wrócić do kontroli. Jest załamana. Są jakieś szanse w ogóle, że zarodek trafi do macicy?
#ciaza #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 8
  • Odpowiedz
Gdyby nie było szans to by nie dostała tabletek hormonalnych. Tylko od razu takie ala poronne żeby się pozbyć zarodka. Nie martw się. To oznacza, że ma owulację, a Ty masz skore do zapłodnienia plemniki. Jeśli nie teraz to następnym razem. Bardzo ważne jest byście nie cisnęli siebie nawzajem psychicznie. Uda się , trzymam kciuki.
  • Odpowiedz