Wpis z mikrobloga

O jak kekłam Mirki. Po dwóch dniach pisania zostało mi zaproponowane spotkanie, a ja odmówiłam (taką mam zasadę, że się zbyt szybko z randomami z neta nie spotykam i tyle). W odpowiedzi dostałam #ragemodeon i nachalne próby namówienia mnie do zmiany zdania. Na koniec usłyszałam, że to głupia zasada (super szacunek do drugiej osoby, bulwo). Co sie okazało? Stulejka z wykopu ( ͡° ͜ʖ ͡°) Macie nawet zdjątko ʕʔ

PS czekam na hejty na "świrniętą laskę" xDDDD

Mirko - kocham Was! +10 do beki od samego rana :3

#bekazpodludzi #logikaniebieskichpaskow #stulejacontent
Kinja - O jak kekłam Mirki. Po dwóch dniach pisania zostało mi zaproponowane spotkani...

źródło: comment_nQrS6SvuWN0onfKc7hdS7V1xWPyCn6iv.jpg

Pobierz
  • 330
  • Odpowiedz
okej, rozumiem że jak poznam przez przypadek


@nacpanazielonka: na portalu randkowym? przez przypadek? to ty nie wiesz co ty robisz ze wszystko przypadkiem robisz w necie? a ja myslalem ze trzeba jakas strone otworzyc, zagadac, pociagnac rozmowe. nie wiesz z czym to sie je niedorozwoju?

to muszę jak najszybciej do niego polecieć bo przecież rozmawianie dłużej niż rok to oznaka bycia niedorozwojem


nawet dluzej niz tydzien i pitolic pierdoły ktore
  • Odpowiedz
to juz tylko twoja wyobraźnia a nie fakty.


@trzeci_z_czterech: jak sie podaje wycinek gownorozmowy to tylko mozna sobie wyobrazac i nigdy oceniac, wiec mozna spuscic w szambie takie wypociny. jestesmy coraz madrzejsi i nie bedziemy potępiać kogoś tylko dlatego ze opka taki fragment dała. gratulacje dla lduzi ze nie oceniaja wyrywajac z kontekstu
  • Odpowiedz
byłoby miło, gdyby mnie ludzie za moje tez nie wyzywali.


@Kinja: to jest wykop. Swój - wróg. sfrustrowane stuleje traktujące kobiety jak towar w sklepie albo dynamiczne "wygrywy życiowe" (czyt. będzie po mojemu albo masz #!$%@?) tego nie pojmą. Bo tu potrzeba szacunku do drugiej osoby. Jedna osoba nie czuje sie dobrze w necie inna w realu a trzecia jest gdzieś pośrodku.
No ale wykop.
KURŁAAA MÓJ SPOSÓB JEST NAJMOJSZY
  • Odpowiedz
@Naxster: hipokryta xD

KURŁAAA MÓJ SPOSÓB JEST NAJMOJSZY KWII JAK KTO MA ROZUM TO ROBI JAK JA


czyli to samo co zrobila opka sugerujac ze gosc jest zjebem dajac wyrywek rozmowy, ktora mogla wczesniej przebiegac w kazdy sposob, lacznie z tym ze baba wysylala nagie foty xD rozmowca op jest zjebem, taka jest narracja i masz nie kwestionowac xD
  • Odpowiedz
@trzeci_z_czterech: Nie, ale nieciekawe rozmowy od razu ucinam, a ciekawe przenoszę do rzeczywistości w ciągu max. kilku tygodni. Trwające rok rozmowy z wirtualnym znajomym zalatują jakimś mentalnym #!$%@? i nadmiarem wolnego czasu. Pół biedy, jeśli obu stronom to pasuje.
  • Odpowiedz
@Kinja: @Kinja: Bo to durna zasada. Nie da sie poznac kogoś przez internet. Rozmowa przez neta to co innego niż na żywo. Ja gościa rozumiem, że nie chce marnować czasu na peirdolenie o szopenia via email a ty skoro masz opory by spotkać się na kawet to nie dorosłaś do randkowania i tyle. 2-3 heheszków to max a potem wyjazd na miasto jak ludzie co by wiedzieć czy
  • Odpowiedz
do laski napisał jakiś stulejarz NIE NA PORTALU RANDKOWYM, który zakłada w niejakiej przyszłości spotkanie tylko na INSTAGRAMIE, gdzie ona NIKOGO NIE SZUKA i to już ją obliguje do spotkania z KAŻDYM który chce? Tym bardziej przy odległości Warszawa-Szczecin?


@50HerbatGreya:
  • Odpowiedz
to szok, bo właściwie wszystko o sobie wiecie i nie ma o czym rozmawiać na pierwszym spotkaniu.


@gospodarzdomu: O jak śmiechłem XD
I to jest właśnie pokaz #!$%@? w tym poście. Bo jak wiadomo żodyn człowiek nie udaje na żywo i każdy ma swoje cechy charakteru wypisane na ryju. Jedno spojrzenie i już znasz człowieka nie?
Tylko było takie
  • Odpowiedz
Bo jak wiadomo żodyn człowiek nie udaje na żywo i każdy ma swoje cechy charakteru wypisane na ryju. Jedno spojrzenie i już znasz człowieka nie?


@Naxster: ale wiecej i lepiej poznasz na zywo niz na necie:) klamstwo w necie ma dluzsze nogi
  • Odpowiedz
Faceci nie potrzebują więcej znajomych czy więcej przyjaciół. Nie mamy potrzeby mieć kogoś do pogadania. Nam wystarczy garstka osób, z którymi się znamy od lat. Więc każda Twoja znajomość internetowa z facetem będzie dążyła do jasno określonego celu.


@wanderlust00: weź #!$%@? mów za siebie, bobie. #!$%@? tak #!$%@? rzeczy o dużej grupie ludzi, ze ręce opadają
  • Odpowiedz
  • 0
@Ambiwalentnik: Ofc że robiłam mu aluzje - przecież jako osoba ktora nie szuka związku i nawet nie spotyka sie z randomowymi ludzmi rzucam aluzjami na prawo i lewo ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@Sepia: Serio pisalam rok i uwaga! Nie były to rozmowe prowadzące do związku albo jakiejkolwiek podobnej temu relacji. Ot, przyjacielskie konwersacje. Wiec nie wiem jaki masz z tym problem.
  • Odpowiedz
@trzeci_z_czterech: Nie no raczej mowa o tym samym kraju. Z osobami z innych krajów czy kontynentów to mogę pogadać chwilę kilka razy lub kilka dni, ale nie rok. Szczerze mówiąc szkoda mi czasu na długie pogawędki z wyobrażeniem człowieka, którego raczej nigdy nie poznam. Fani długich rozmow o niczym z wirtualnym przyjacielem z USA to jednak mają coś z garem według mnie.
  • Odpowiedz