Wpis z mikrobloga

@steam_fisher121: @JRtI: Kiedyś się zapytałem pani listonosz, dlaczego nie przyniosła poleconego z Chin w którym był grzebień. Cienki list...
Odpowiedziała, że pukała i nikogo nie było, ale zwykle wchodzi do mieszkania sama, tuż po zapukaniu.¯\_(ツ)_/¯

A przez kilka dni był zastępca, przyniósł najzwyklejszą paczkę z chin, o grubości 6 cm, mimo że nie musiał. ()