Dowiedziałam sie wczoraj, ze znajoma zajmująca sie od paru lat najstarszym zawodem świata sie zaręczyła. Poskutkowało to długą rozmową z niebieskim i płaczem i wątpliwościami. Z całego towarzystwa z mojego liceum zostałam ostatnia z dziewczyn bez dziecka/męża/pierścionka. Niebieski stwierdził ze on sie zaręczy dopiero jak bedzie mógł mi coś zaoferować typu dom/mieszkanie. Za bardzo pachnie mo to słowami jego matki która mnie nienawidzi bo twoerdzi ze najpierw dom pózniej żona (dom dla niego i mamusi oczywiście) i napadły mnie watpliwości. Czy niebieski jest poprostu ambitny czy celowo zwleka? Mamy juz jedna nieruchomość ;/ #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
@Reezu: każdy mierzy swoją miarą widzę. Napisałam ze sie popłakałam a nie zrobiłam mu awanturę. Jak tylko w taki sposób widzisz rozmowy o przyszłości z różowym to współczuje Tobie.
@TaoHosts: Nie naciskam. Nie postawiłam mu ultimatum. Boże każdy tu myśli ze zrobiłam mu awanturę? Uroniłam łezki i podziałam ze to sa jego marzenia nie moje.
@Hannahalla: Zawsze miałam wrażenie, że jesteś wykopowym dupowłazem, ale naprawdę aż takie przylizywanie się męskiej czesci mirko jest aż przykre. Masz jakieś koleżanki?
@Myszoskocznia: Nie nie, nie liczyłam na przytakniecir Tylko na inny punkt widzenia. Pozwala to zobaczyć sytuacje z innej strony: Boże jaki wypok ma zle zdanie różowych. NIE ZROBIŁAM MU AWANTRY NIE LICZĘ NA POKLASK TAK PORÓWNUJE SIE Z KOLEZNAKKAMI KAŻDY TAK ROBI. Pytanie dotyczyło; CZY NIEBIESKI DLA NIEBIESKIEGO WANIEJSZA JEST MATKA CZY JA Jprdl luuuudzie
@RelaeVEVO: watpie :) ja sama nalegalam na intercyze. Mimo to moj byly nie chcial bo byl dzieciakiem. On sie dalej bawi, pije i cpa a ja mam dwoje dzieci i meza. Po prostu chcielismy innych rzeczy w zyciu. On mi obiecywal kilka lat, ze najpierw chce to, pozniej tamto. Ja w tym czasie rozwinelam biznes, spelnialam jego zachcianki a zaangazowania dalej nie bylo.
@salomea7: Posiadanie swojego zdania to dupowłażenie? XD
Nie chcę osobiście ślubu ani zaręczyn, oczywiście rozumiem jak ktoś woli sformalizować związek. ALE NIE LUBIĘ jak na taką decyzję się naciska - i nie jest ważne czy nacisk wykonuje kobieta czy nie. Użycie przez OPkę argumentu „bo k---a się zaręczyła a ja nie” nie brzmi ani trochę poważnie. Zresztą - pretensjami i porównywaniem do innych jedynie zrazi swojego faceta do wykonania dalszego
@HaloHet: nie słuchaj tych redpillowców. Uważam, że to powinna być wspólna decyjza, ale... jeżeli Ci to przeszkadza, a typ się nie ogarnia, to znak, że jest mu wygodnie i pewnie tego prędko nie zmieni. Albo, trafi się jakaś dziura na boku, która łatwo go usidli i weźmie ślub z nią prawie od razu :)
@HaloHet: Ale z tego co piszesz to ewidentnie wygląda to na naciskanie. O to chodzi. Porównywanie do koleżanek to też swego rodzaju naciskanie i wywoływanie presji. Po co?
Komentarz usunięty przez autora
Nie chcę osobiście ślubu ani zaręczyn, oczywiście rozumiem jak ktoś woli sformalizować związek. ALE NIE LUBIĘ jak na taką decyzję się naciska - i nie jest ważne czy nacisk wykonuje kobieta czy nie. Użycie przez OPkę argumentu „bo k---a się zaręczyła a ja nie” nie brzmi ani trochę poważnie. Zresztą - pretensjami i porównywaniem do innych jedynie zrazi swojego faceta do wykonania dalszego
@HaloHet: ile masz lat?
Komentarz usunięty przez autora
Porównywanie do koleżanek to też swego rodzaju naciskanie i wywoływanie presji. Po co?