Wpis z mikrobloga

Dowiedziałam sie wczoraj, ze znajoma zajmująca sie od paru lat najstarszym zawodem świata sie zaręczyła. Poskutkowało to długą rozmową z niebieskim i płaczem i wątpliwościami. Z całego towarzystwa z mojego liceum zostałam ostatnia z dziewczyn bez dziecka/męża/pierścionka. Niebieski stwierdził ze on sie zaręczy dopiero jak bedzie mógł mi coś zaoferować typu dom/mieszkanie. Za bardzo pachnie mo to słowami jego matki która mnie nienawidzi bo twoerdzi ze najpierw dom pózniej żona (dom dla niego i mamusi oczywiście) i napadły mnie watpliwości. Czy niebieski jest poprostu ambitny czy celowo zwleka? Mamy juz jedna nieruchomość ;/ #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki
  • 202
  • Odpowiedz
@HaloHet:
masz niebieskiego i jest wam dobrze, niebieski chce mieć dom zanim postanowi się ożenić...

Czyli on chce coś w życiu osiągnąć, móc zaoferować ci jakąś stabilizację zanim weźmiecie ślub.
Ty chcesz już się hajtać bo koleżanki... czyli chcesz po prostu
  • Odpowiedz
@HaloHet: Takie gadanie, że zostałaś ostatnia jest trochę żałosne, bo to nie są żadne zawody pod tytułem która najszybciej wyjdzie za mąż . Ale z drugiej strony, to co mówi Twój niebieski jest takim odwlekaniem imo, tzn. teraz Ci
mówi, że musi kupić dom, potem Ci powie, że musi więcej zarabiać, potem wymyśli, że coś tam coś tam i tak to się będzie ciągnęło w nieskończoność.
  • Odpowiedz
Ta prostytutka to juz taki gwóźdź do trumny ze nawet takim sie układa


@HaloHet: to już #logikarozowychpaskow w pełnej krasie - ślub wyznacznikiem tego, że się w życiu układa XD Nagle przestaje się liczyć, że dziewczyna się całe życie szmaciła i w chwili ślubu stała się księżniczką, no tylko kobieta może takie coś wymyślić XD
  • Odpowiedz
@HaloHet: nie sluchaj wykopkow... oni ci nic madrego nie powiedza. Sama zostawilam kiedys mezczyzne bo mialam wrazenie, ze mnie nie traktuje powaznie. Nie pomylilam sie. Pozniej spotkalam mojego meza. Ja wiem, ze zareczyny dla kobiety oznaczaja cos wiecej niz pierscionek. Jezeli jestescie razem dlugo, blizej ci do 30, niz dalej to sie po prostu zastanow.
  • Odpowiedz
@HaloHet: według mnie ma rację xd po co się zobowiązywac tak wczesnie, jak już się zareczycie to wszystko nabiera tempa, na celu widać już ślub i inne sprawy, presja otoczenia jest jeszcze większa. A skoro
  • Odpowiedz
@HaloHet: IMO to prawidłowa kolejność. Najpierw własne mieszkanie/dom, później zaręczyny, ślub, ewentualnie dzieci. A nie jak niektórzy - narobić dzieciaków, szybki ślub bo brzuch rośnie, mieszkanie w wynajętej klitce i życie z socjalu.

Nie uznaję wiecznego narzeczeństwa i uważam że zaręczyny to wyraźna deklaracja oraz niejako start do rozpoczęcia przygotowań związanych ze ślubem - a ten jak wiadomo kosztuje. Salę trzeba rezerwować jakieś dwa lata wcześniej, orkiestrę i fotografa różnie
  • Odpowiedz
Naprawde wszyscy uważają ze to ma sens? Laska ma czekać do staropanieństwa


@HaloHet: stara panna nie ma stałego związku... ty po prostu żyjesz w konkubinacie a chyba boisz się, że niebieski cię zostawi a ślub zagwarantuje trwałość waszemu związkowi (co jest bzdurą którą uświadomisz sobie jak znajomi zaczną się rozwodzić)
  • Odpowiedz
@HaloHet: Skąd w ludziach ta presja? Kaśka ma to ja też muszę! Jeśli twoim celem życiowym jest założenie rodziny i ślub to od początku szukaj sobie kogoś kto się tak samo nastawia - niezależnie od sytuacji materialnej itd. Nie napisałaś czy ta nieruchomość to wasza i o co chodzi. Jakby on kupował mieszkanie to tylko na siebie, a nie kredyt 50/50?
  • Odpowiedz
Tylko ze w tym związku spełniamy tylko jego marzenia (samochody, motocykle) zdałam sobie z tego sprawę i mi przykro ;(


@HaloHet: jak za jego kasę to o co chodzi? Ktoś Ci broni spełniać własne marzenia czy co? Też inwestuj w swoje hobby i będzie po równo.
  • Odpowiedz
@HaloHet: A ja tram Cię trochę rozumiem. Bo i co dom zmienia? Poza tym, że kupując przed małżeństwem nie wchodzi we wspólny majątek ;)
  • Odpowiedz
@HaloHet: Argument że nawet dziwka się zaręczyła, a Ty nadal nie, rozbawił mnie chyba aż za bardzo. Niemniej jednak dla mnie takie gadanie o tym, że najpierw dom/awans/mieszkanie/auto/wstaw dowolną wymówkę to po prostu delikatna sugestia że doczekasz się tylko wtedy ja nie znajdzie lepszej. Sam nie jest pewny czy chce z Tobą spędzić resztę życia więc woli żyć w układzie w którym może się w każdej chwili ulotnić. Małżeństwo, a
  • Odpowiedz
@maginalia: wyjdę na stalkera, ale akurat kojarzę mirabelkę, bo wczoraj zadała pytanie pod tagiem #prawo - ta nieruchomość to dom, w którym mieszka matka alkoholiczka OPki, zasadniczo tylko fikcyjnie przepisany na OPkę ;)

Sumując - dziewczyna 24 lvl, w związku pewnie max 3-4 lata, z chłopakiem pewnie w wieku podobnym, ma ciśnienie bo jej rówieśniczki lvl 24 są ohajtane, dzieciate albo zaręczone. Takie z nich wygrywy xD To, że chłopak jest odpowiedzialny i ma odpowiednią piramidę priorytetów, w głowie różowego paska tworzy intrygę, że to niedoszła teściowa mu mąci w głowie.

Pewnie chłopina z tego wszystkiego niedługo się oświadczy, ale takie wymuszone oświadczyny i tak się będą za nimi ciągnęły, bo jak to różowy pasek będzie mieć z kolei wątpliwości - a czy to było szczere, a czy tylko zrobił to bo niejako go
  • Odpowiedz
@maur: Beng! Pózniej może przepaść a oboje na to pracujemy. @Canio: bosse bo juz zaczęłam tracić nadzieje ze ktos mnie zrozumie @alejandra15: i to jie jedna. Coś musi być nie tak z moim liceum XD @belwarg: u nas dzieci wcale nie wchodzą w grę. @pomielona: nie tak. Wszyscy żyją w Gowno związkach i sie zadręczają a my mamy wspólna firmę, samochody, nieruchomości
  • Odpowiedz