[H.....t]

Dowiedziałam sie wczoraj, ze znajoma zajmująca sie od paru lat najstarszym zawodem świata sie zaręczyła. Poskutkowało to długą rozmową z niebieskim i płaczem i wątpliwościami. Z całego towarzystwa z mojego liceum zostałam ostatnia z dziewczyn bez dziecka/męża/pierścionka. Niebieski stwierdził ze on sie zaręczy dopiero jak bedzie mógł mi coś zaoferować typu dom/mieszkanie. Za bardzo pachnie mo to słowami jego matki która mnie nienawidzi bo twoerdzi ze najpierw dom pózniej żona (dom dla niego i mamusi oczywiście) i napadły mnie watpliwości. Czy niebieski jest poprostu ambitny czy celowo zwleka? Mamy juz jedna nieruchomość ;/ #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #zwiazki

[j.....i]

@HaloHet: normalny chlopak nie zadna patola

[K.....o]

@HaloHet ślub jest przereklamowany lol

[m.....i]

@HaloHet: mam nadzieję że cię osra

[T.....s]

@HaloHet: Niebieski jest na smyczy mamusi.

Z drugiej strony, ty też jesteś udana, że naciskasz płaczem, bo prostytutka, którą znasz układa sobie życie i jest już zaręczona.

[Variv]

@HaloHet To, że zostałas ostatnia nie ma nic do rzeczy. To jakiś konkurs #logikarozowychpaskow

. Trudni to ocenić skoro nie pisałaś żadnych danych. Ani wieku ani tego ile jesteście razem, ile razem mieszkacie. I ogólne jakie macie usposobienie i poglądów na ślub.

[nacpanazielonka]

@HaloHet: zależy ile macie lat. Jak <25 to normalka, jak ~30 to słabo i się wymiguje.

[H.....t]

@TaoHosts: Nie naciskam. Zrobiło mi sie przykro, ze on chce spełnić tylko swoje marzenia, a mnie nie słucha.

[Variv]

@TaoHosts: Nie naciskam. Zrobiło mi sie przykro, ze on chce spełnić tylko swoje marzenia, a mnie nie słucha.

@HaloHet Narzeczenstwo to jednak powinna być decyzja w zasadzie wspólna. A nie spełnianie zachcianek jednej strony.

[H.....t]

@TaoHosts: przykro, ze on spełnia tylko swoje marzenia to znaczy ze najpierw chce kupić nziruchomosc dla mnie a dopiero potem sie oświadczyć wielkim drogim pierścionkiem a nie słucha ze to nie jest dla mnie ważne. Ta prostytutka to juz taki gwóźdź do trumny ze nawet takim sie układa a ja po jednym tragicznym w skutkach związku twraz w drugim a podobno jestem najlepsza partia ;(

[Eugeniusz_Zua]

Zrobiło mi sie przykro, ze on chce spełnić tylko swoje marzenia, a mnie nie słucha.

@HaloHet: Ma rację, powinien spełniać swoje marzenia, a nie twoje. Co w tym dziwnego?

[H.....t]

@Eugeniusz_Zua: Tylko ze w tym związku spełniamy tylko jego marzenia (samochody, motocykle) zdałam sobie z tego sprawę i mi przykro ;(

[Piniom]

@HaloHet: Trochu nie kumam toć to marzenie -> szkoro to ma być marzenie to czemu je spłycasz i dajesz pod wątpliwość z jakiś mrzonek bez specjalnych znaków w dodatku porównujesz się do innych....

[Eugeniusz_Zua]

@HaloHet: Ok, ale co ty robisz by spełaniać swoje marzenia? Czy dokładałaś się finansowo do jego motocykli i samochodu?

[H.....t]

@Piniom: Naprawde wszyscy uważają ze to ma sens? Laska ma czekać do staropanieństwa bo matka chłopu wbiła do głowy ze najpierw dom pózniej żona? Kto tak robi? Przecież ludzie „dorabiają” sie razem. Poza tym to mega naciąganie bo jedna nieruchomość juz mamy. Omg może to faktycznie ja przesadzam

[H.....t]

@Eugeniusz_Zua: Tak, mamy wspólna działalność.

[Eugeniusz_Zua]

@HaloHet: Ehh to lipa w takim razie, pytanie tylko na ile sama starasz sie coś zrobić by mieć z tego wszystiego coś dla siebie, niebiescy potrafią być bardzo mało domyślni

[Variv]

@Piniom: Naprawde wszyscy uważają ze to ma sens? Laska ma czekać do staropanieństwa bo matka chłopu wbiła do głowy ze najpierw dom pózniej żona? Kto tak robi? Przecież ludzie „dorabiają” sie razem. Poza tym to mega naciąganie bo jedna nieruchomość juz mamy. Omg może to faktycznie ja przesadzam

@HaloHet Nic nie napisałaś o wieku, stażu związku, stażu wspólnego mieszkania ani waszych poglądach - mimo że już zwracałem na to uwagę. Ciągle

[Heheszkara]

@HaloHet: ile masz lat? Bo wieje straszną dramą. O_o Ja z niebieskim parę razy zgadałam się na temat ślubu i jak wybadałam jego podejście to mi samej się odechciało. :D

[magrusia]

@HaloHet: problem jest taki, ze twoje marzenie jest hmm mocno wspólne.
A argument, ze zostałaś ostatnia jest z dupy. Za dwa lata zaczną się rozwody to będziesz słuchać od niebieskiego.
Niebieski chce dom/mieszkanie. I macie wspólna nieruchomość. Jaka?
Z drugiej strony, macie wspólna działalność, wiec razem sobie możecie zapewnić ten dom czy mieszkanie.
Cóż. Niebieskiemu się nie spieszy. Nawet jeśli go przymusisz do pierścionka to nic dobrego z tego nie wyjdzie.