Wpis z mikrobloga

DZIĘKI LIKWIDACJI MIEJSC PARKINGOWYCH ULICE ZNÓW TĘTNIĄ ŻYCIEM

Kiedy cztery lata temu ruszyły pracę związane z likwidacją miejsc parkingowych na jednej z głównych arterii Warszawy – ulicy Świętokrzyskiej, najbardziej protestowali kierowcy. Używali tych samych argumentów, co właściciele samochodów w Paryżu, Toronto, Buffalo czy Oslo. Ich zdaniem likwidacja miejsc parkingowych, miała doprowadzić do zniknięcia z ulicy życia i przyczynić się do spadku obrotów w okolicznych sklepach i punktach usługowych. Bo klienci nie mają gdzie zostawiać swoich samochodów przestaną do nich przychodzić.

Tyle że nic podobnego się nie stało, wręcz odwrotnie Świętokrzyska zaczęła tętnić życiem. Mimo, że dzięki likwidacji miejsc parkingowych poszerzona została przestrzeń dla pieszych w pogodne popołudnia czasami na chodniku brakowało miejsca.
O tym że właściciele samochodów walcząc z niekorzystnymi z nich punktu widzenia likwidacją miejsc parkingowych używają populistycznych haseł, nie mających odzwierciedlenia w rzeczywistości potwierdzają badania przeprowadzone w Toronto.

W 2015 roku władze kanadyjskiego miasta postanowiły wprowadzić podobne zmiany na jednej z ulic w centrum miasta. Ponieważ tak jak w Warszawie w Toronto również protestowali kierowcy, w tym samym roku władze postanowiły zbadać jaki efekt wywołały przeprowadzone zmiany.
Pierwszą badaną kwestią było, kto w jaki sposób klienci dotarli do sklepu. Według właścicieli 25% przyjechało tam samochodami, jednak w rzeczywistości, ci ludzie stanowili jedynie 4% klientów. Natomiast 72% ludzi przybyło pieszo lub na rowerze, byli oni również lepszymi klientami ponieważ wydawali więcej pieniędzy.

Większość sprzedawców była za powiększeniem parkingów, co wydaje się naturalne patrząc na fakt, że w ich mniemaniu ¼ klientów przybyła samochodami. Tyle że tylko 19% odwiedzających sklep uważało, że parking jest za mały.
Jednak w jednym wszyscy byli zgodni „ Większość odwiedzających (53%) i kupców (63%) stwierdziło, że w okolicach sklepu jest za mało miejsc parkingowych nie dla samochodów ale dla rowerów” – czytamy w raporcie. Wyniki tych badań przekonały władze Toronto do likwidacji miejsc parkingowych w kolejnych częściach miasta bo wiedziały, że w ten sposób ulice stają się nie tylko przyjaźniejsze dla mieszkańców, ale zmniejszeniu ulega również emisja CO2 oraz rozładowują się korki w centrum miasta.
Tym bardziej, że na razie trudno mówić o pokrzywdzeniu kierowców, dziś samochody zajmują ponad 70 proc. powierzchni miejskich ulic i mają na razie dużo więcej przestrzeni niż chodzący nimi ludzie.

http://www.miasto2077.pl/dzieki-likwidacji-miejsc-parkingowych-ulice-znow-tetnia-zyciem/

#polska #warszawa #ekonomia #urbanistyka #ekologia
#rower #ciekawostki #neuropa #4konserwy #swiat #kanada
F.....r - DZIĘKI LIKWIDACJI MIEJSC PARKINGOWYCH ULICE ZNÓW TĘTNIĄ ŻYCIEM

Kiedy czt...

źródło: comment_kiuxIVtQVqqoQ7opFwgiYayjZrD7XYsS.jpg

Pobierz
  • 62
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@wnocy:

super, że z żoną jedziecie o tej samej porze, że macie żłobek po drodze i że przeprowadzacie się do centrum. Niestety nie wszyscy mogą przeprowadzić się do centrum, nie wszystkie żłobki i przedszkola, na drodze do pracy, mają wolne miejsca i nie wszyscy mogą sobie podróż optymalizować.


Jeśli ktoś jest głupi lub nierozsądny i nie planuje takich rzeczy jak czas dojazdu, miejsce zamieszkania itd. to jest to problem danej osoby, a nie systemu transportowego. Przeprowadzka zawsze jest możliwa, bo gdzieś przecież w chwili obecnej się mieszka :) Oczywiście czasami kosztem np. metrażu mieszkania czy liczby pokoi - ale to już wybory własne. Ja się ok. 2 lata temu przeprowadziłem z rodziną... 200 metrów dalej do mniejszego mieszkania, ale o wyższym standardzie i z miejscem parkingowym na posesji. Mieszkając w bloku czasami krążyłem kilkanaście minut lub parkowałem osiedle dalej - stwierdziłem, że szkoda mi na to
  • Odpowiedz
@Pan_Krolik: @Finster: @taktosiekonczy: jak kogoś interesuje temat polecam książki Jana Gehl, gdzie pokazane są reprezentatywne przykłady takich rozwiązań, trochę lania wody ale i sporo konkretów (np. badania pokazujące wzrost ruchu pieszego czy cen nieruchomości w obszarach objętych takimi zmianami).
  • Odpowiedz