Wpis z mikrobloga

Mam nadzieję że dobro powraca!

Ostatnio na jednej z grup #szczecin zobaczyłam prośbę o pomoc w postaci jedzenia. Stwierdziłam że napiszę mimo iż jestem przed wypłatą. Pani okazała się być bardzo miła i mówiła że sama przyjedzie po to jak dzieci (dwójka dzieci niepełnosprawnych) będzie w przedszkolu. Oczywiście ja w tym czasie będę w pracy więc pojechałam dzisiaj rano przed pracą. Zawiozlam mleko, herbatę kakao, jakieś mięso, kaszę itp. Dwie reklamówki.

Wyszedł partner tej dziewczyny. Widać normalny chłopak. Widać że się nie przelewa. Dziękował bardzo. Miałam w sumie dreszcze i łzy w oczach widząc wdzięczność za te kilka produktów.

Warto pomagać!

#pomagajzwykopem #czujedobrzeczlowiek #dziendobry
  • 89
  • Odpowiedz
  • 9
@PtactwaWiele przytoczę ci sytuację z mojego życia. Rok 1999. Upada stocznia remontowa. Zresztą od kilku miesięcy i tak nie było wypłaty. Mama schorowana - renty niestety nie ma. Oszczędności już wydane na jedzenie. Ja lvl 9 w ubraniqch po kuzynkach, siostra lvl 19 w ubraniqch po cioci uczy się do matury. Na śniadanie i kolacje mortadela, parówki i turystyczna. Tata pracuje do ostatniego dnia, bo wie że później dostanie pracę w pomeranii
  • Odpowiedz
  • 6
@michalinka123 jak wspierasz alkoholizm to fajnie. Możesz się tym chwalić co mi do tego? Czekasz na butthurt bo ja dałam jedzenie za około 100zl a ty dasz 200zl menelom? Wyścig? A może masz gorszy dzień? Idź pobiegać czy coś
  • Odpowiedz
@dorotka-wu: i mowisz o ciezkim okresie w ktorym daliscie rade. Aktualnie chyba jest najlepszy okres w Polsce jesli chodzi o prace, stawki co raz wieksze, bezrobocie nie istnieje. Socjal pelna geba a mimo to ktos prosi o jedzenie. Imho mi by sie zapalila lampka i najpierw bym zapytal dlaczego nie pracuja ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@dorotka-wu: Jeśli chciałabyś pomóc tej rodzinie jeszcze bardziej, to możesz dowiedzieć się, czy w Waszym mieście funkcjonuje Szlachetna Paczka i spróbować zgłosić tę rodzinę do projektu. Oczywiście, jeśli sama rodzina wyraziłaby na to zgodę.
Nie wiem, czy można rodziny jeszcze zgłaszać na ten rok, ale może się uda. Jeśli uda się ich zgłosić i zakwalifikowaliby się do tego projektu, to czekałaby ich paczka na święta, dostosowana pod ich potrzeby ;) to
  • Odpowiedz
  • 6
@PtactwaWiele daliśmy radę bo ojciec miał sporo oszczędności. Tylko pamiętaj że nawet jak znajdziesz pracę to wypłatę masz dopiero za miesiąc... Gdybym nigdy nie była w podobnej sytuacji też bym pewnie nie pomogła

@akwajuk21 jeżeli jeszcze będą potrzebować pomocy dam znać. Za kilka dni się będę odzywać do niej bo wiem że sporo osób napisało do niej tylko ciekawe ile osób serio pomogło bo ja też się wahalam.
@Aigre Oki! Dowiem się
  • Odpowiedz
@Mnichuy Nie ale tym sposobem nie wydają kasy na jedzenie.
Miałam takiego sąsiada - braciszek głodny i niepełnosprawny, dej na płatki. To im przynosiłam co tydzień obiad, trochę zakupów. Matka skromna, cicha . To były czasy kiedy sama miałam ledwo na jedzenie i środki czystości, ewentualnie jakąś sukienkę więc ta kasa nie była mi obojętna.
Po 3 miesiącach patrzę a ten łajdak nabija lufkę w pociągu do naszej miejscowości. Matka innym razem
  • Odpowiedz
@CigarettesAfterSex: Staram sie nie generalizowac (z pewnymi wyjatkami), a traktowanie kazdego kto prosi o jedzenie jako potencjalnego oszusta to przesada. Trafilas na jakas patologie, a nie potrzebujacych. Poza tym to lufke palil ten niepelnosprawny? Jesli tak to jesli chodzi o pomoc takim to ja mialem na mysli pomoc tak chorym ze nie moze podjac zadnej pracy, a nie ze szukac mu sie nie chce.
  • Odpowiedz
@Mnichuy Nie, ten normalny. On miał 19 lat i pracował gdzieś na magazynie bo miał tylko podstawowe i tak sobie pracuje od 16 roku życia i ten młody ma coś w rodzaju SM tylko jest to jakaś choroba genetyczna. Matka nie pracuje bo zajmuje się młodym. Wyglądało po prostu jakby żyli w skrajnej nędzy a dowiedziałam się że ten 19 latek wtedy zarabiał więcej niż ja, matka dostawała łącznie 3 k różnych
  • Odpowiedz
@CigarettesAfterSex: Strasznie latwowierna bylas, myslalem ze to byla matka sama z chorym dzieckiem ciezko ala warzywo. Jeden pracujacy i zapomoga na pewno by im wystarczylo. Tak nawiasem mowiac to pomagac najlepiej przez sprawdzone organizacje jak paczka szlachetna dla weteranow na kresach, a nie dawac komus cos w ciemno. Mozna tez przekazac 1% podatku na jakis cel wyzszy, poza tym nie rozumiem ludzi ktorzy sa biedni i daja innym. Historia o wdowim
  • Odpowiedz
@Mnichuy Fundacje to super sprawa, teraz wspomagam dość chętnie. Ale na ulicy nie daje, mam świadomość że cześć tych ludzi to mafia albo patologia każdego dnia z inną spiewką.
Co do tamtej to dowiedziałam się po prostu od chłopaka, jaką kasę dostaje jego rodzina od mopsu i państwa na chorego brata a potem rodzice mnie uświadomili że babka nieźle zdziera na ludziach mówiąc że leki, że to i tamto a ponoć po
  • Odpowiedz