Aktywne Wpisy
NicolasLatifi +1232
masur1 +263
Eh, w poprzedniej pracy byłem 3,5 roku, zwodzili mnie z podwyżkami i awansami. Bardzo lubiłem tamtą pracę, ale finalnie każdy pracuje aby zarabiać, a nie dla atmosfery.
W międzyczasie odezwała się rekruterka, od niechcenia przeszedłem 3 etapy rekrutacji, dostałem list intencyjny na maila, jednak nadal czekałem na rozmowę roczną w maju, liczyłem, że w końcu zgodnie z obietnicami dostanę awans. Nic bardziej mylnego. 3 miesiące wypowiedzenia ciągnęły się jak flaki z olejem,
W międzyczasie odezwała się rekruterka, od niechcenia przeszedłem 3 etapy rekrutacji, dostałem list intencyjny na maila, jednak nadal czekałem na rozmowę roczną w maju, liczyłem, że w końcu zgodnie z obietnicami dostanę awans. Nic bardziej mylnego. 3 miesiące wypowiedzenia ciągnęły się jak flaki z olejem,
Pewnie jest tam dłużej niż dopiero od 5 lat, jednak ja dopiero od tego czasu siedzę obok niego.
I tak co dwa tygodnie od paru tych lat się widujemy, jednak nigdy nie zamieniliśmy słowa, ten Pan ma około 70 lat, widać jak żyje tą drużyną, nadal potrafi podskoczyć po zdobyciu bramki przez Pogoń, nadal żywiołowo reaguje na sytuacje na boisku.
Na poprzednim meczu postanowiłem się do niego odezwać, ucieszył się jak dziecko, przez cały mecz opowiadał historię Pogoni, o to jak z kumplami chodził na mecze, a teraz kumple już nie chodzą, bo nie żyją... mówi, że już do końca swoich dni pozostanie na tym miejscu i cieszy się, że w końcu ktoś się do niego odezwał. Na wczorajszym meczu z Legią znów usiadłem obok tego Pana, przyniósł zdjęcia swoich dzieci, bo wiedział, że ja tam będę i on ma lepsze samopoczucie jak z kimś porozmawia, powiedział, że mieszka sam, jest emerytem i brakuje mu zwykłej rozmowy. Po meczu chciał mi oddać swój szalik z lat 90tych, ale kazałem mu go sobie zostawić. Powiedział, że chciałby jeszcze kiedyś zobaczyć Pogoń poza Szczecinem na jakimś wyjeździe i tak sobie myślę...może zafundowałbym temu Panu bilet na jakąś wyjazdową spokojną masówke typu Poznań? Pan nie jest żadnym alkoholikiem, ani menelem, a czuje, że mógłbym spełnić jedno z jego obecnych marzeń, co o tym sądzicie?
#szczecin #pogonszczecin #feels #mecz #pilkanozna #ekstraklasa #niebieskiepaski #pomoc
@mimryzmamrami: pesele się na bilecie nie zgadzały czy coś tam (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
Na luziku była rodzinna atmosfera. Fajnie to wygląda. Ostatni raz byłem u Was 15 marca 2009 i śpiewałem "nigdy nie spadnie". teraz ktoś tam wypadł i mnie namówili po latach nieaktywności.
@portowiec Zgłoś się też na twitter do Wojtka Terpiłowskiego. Spoko koleś i pomoże.
@nn1upl co Ty gadasz?
Aż chętnie wymieniłbym się szalikiem z Tobą podczas meczu w Poznaniu, bo naprawdę ogromny szacunek Ci się należy.
No i mam nadzieję, że sympatyczny kolega sympatycznego redaktora z zakolami zrobi świetny reportaż z miasta nowego zgodowicza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Portowiec: Ja uważam podobnie jak @nn1upl, na Łazienkowskiej by się znalazło paru starych ultras który pamiętając długie czasy zgody z Pogonią potrafiliby godnie go przyjąć, do tego sam mecz po obu stronach by przebiegał w o wiele przyjemniejszej atmosferze niż Pogoń z Lechem.
Historia fajna ale trochę smuci a trochę śmieszy mnie fakt, że dziadek nie może bezpiecznie pojechać do innego miasta na mecz swojej drużyny bo mu ktoś kręgosłup przetrąci za noszenie nie tego szalika xD. Ja #!$%@?ę, to jest dla mnie takie surrealistyczne.