Wpis z mikrobloga

Hej Mireczki, chciałem się pochwalić, że po 6 miesiącach ciężkiej nauki od zera dołączam do grona wykopków którzy dostali pierwszą pracę jako programista ;-)
Na początku tego roku zainspirował mnie pewien mirek tutaj, który podajże po 3 miesiącach dostał pierwszą pracę jako programista. Byłem akurat na zakręcie drogi życiowej i zawodowej (dotychczasowej pracy miałem dość, zmuszony byłem do pewnych inwestycji których nie chciałem ponosić w poprzedniej branży). Podjąłem decyzję, chcę zostać programistą. Jako że byłem kompletnie zielony wybrałem się na bootcamp. Nie żałuję, dużo się nauczyłem (podstaw), ale wszystkich chce przestrzec że taki boocamp to tylko wstęp do właściwej nauki i nie wierzcie w bajki że po kursie rynek pracy stoi przed wami otworem. Po kursie ostry reżim. Zero wakacji, zero weekendów - tylko dotychczasowa praca na pół gwizdka i nauka, nauka, nauka...
Od sierpnia pierwsze rekrutacje i dalszy rozwój. No i w końcu się udało, w przyszłym tygodniu zaczynam.
Pisze tego posta bo może kogoś to zainspiruje tak jak mnie inny wykopek. To jest możliwe tylko trzeba podejść do tego na poważnie, włożyć bardzo, bardzo dużo czasu i wysiłku (umysłowego), no i oczywiście polubić programowanie ;-)
Pozdrawiam i życzcie mi powodzenia bo bardzo się denerwuje. Następny etap to #programista15k :-)
#programowanie #naukaprogramowania #java
  • 91
  • Odpowiedz
@Equalizer
Gratuluję, ile kosztował bootcamp? Po ile godzin dziennie uczył się Pan samemu? Jaką pracę Pan dostał? Miałeś jakieś poprzednie doświadczenie z programowaniem? Jak składał Pa CV, to miał Pan już jakieś portfolio?
Pozdrawiam Pana i życzę miłego dnia.
  • Odpowiedz
@Equalizer: To jeszcze napisz jaki rodzaj umowy (staż/uop/coś innego) i ile dostaniesz w tej pracy.

"Nie żałuję, dużo się nauczyłem (podstaw), ale wszystkich chce przestrzec że taki boocamp to tylko wstęp do właściwej nauki i nie wierzcie w bajki że po kursie rynek pracy stoi przed wami otworem. Po kursie ostry reżim. Zero wakacji, zero weekendów - tylko dotychczasowa praca na pół gwizdka i nauka, nauka, nauka..." - szanuję, że
  • Odpowiedz
Bootcampy zacznaja walke o klienta poprzez fejkowe historie

@biwalencik: no raczej ambiwalentnie się o nich wyraziłem, "idź na bootcamp - dostaniesz pracę" jest wielką ściemą. Generalnie umiesz za mało na juniora, a pomoc w szukaniu pracy to tylko chwyt marketingowy. Z drugiej strony jak ktoś jest zielony i nie ma kolegów programistów to fajnie tak zacząć bo jest przynajmniej komu pytanie zadać. Sam bootcamp to było może 15% mojej nauki.
  • Odpowiedz
@meohaw po tym że wmawiają jeleniom że po trzymiesięcznym kursie HTML + js każdy kloc będzie dobrym programistą i kosił 10k, co nie jest do końca prawdą

@Equalizer szanuje OP, powodzenia na nowej drodze życia. Który lvl? Masz jakieś wykształcenie?
  • Odpowiedz
@Equalizer: Tak, tak ambiwalentnie. Marketing szeptany dla jeleni. Zostawię tutaj tylko moje zdanie, żeby ludzie się zastanowili trzy razy.

Każdy profesjonalista wam powie, że po bootcampie za 10k nie dostaniecie żadnej dobrej pracy. Materiały wykorzystywane na tych kursach dostępne są za darmo w internecie i wystarczy samozaparcie i cel. Niepotrzebny wam kolo, który za 10k zmotywuje was do nauki.

Przypadkowy mirek wyskakujący tutaj jak filip z konopii z pseudo-obiektywnym świadectw,
  • Odpowiedz
@DonislawDev: w internecie zwracamy sie do wszystkich per "ty". Takie grzecznosciowe zwroty majace nadac kultury wypowiedzi tak na prawde pokazuja brak kultury bo nie znasz netykiety i nie wiesz jak sie zachowac w internecie.
  • Odpowiedz
Niepotrzebny wam kolo, który za 10k zmotywuje was do nauki.

Przypadkowy mirek wyskakujący tutaj jak filip z konopii z pseudo-obiektywnym świadectw, że bardzo, bardzo chciał, kupił kurs i voila - ma robote, jest dla mnie tak autentyczny jak lekarz z reklam suplementów.


@biwalencik: Nigdzie nie napisałem że trzeba iść na kurs, co więcej pisałem że po samym kursie pracy nie znajdziesz. I tak, nie jest to warte tych pieniędzy.
Generalnie
  • Odpowiedz