Wpis z mikrobloga

  • 2333
#pracbaza #feels

Klientka dzwoni wczoraj wieczorem :

K - dzien dobry, przyjedzie pan zamontować te szkło o 7:00? Bo później nikogo nie będzie w domu i tak cały dzień.
Ja - ależ nie ma kłopotu, przyjadę i zamontuję wedle pani uznania.

Dziś 6:55 :

Ja - Dzień dobry, szklarz, czekam pod domem i nikt nie odbiera.
K - Aaaa o jezu, łolaboga zapomniałam. Jestem aktualnie w pracy i będę dopiero o 14, zaczeka pan?
(W myślach kilka niecenzuralnych słów)
- Umówimy się na montaż innym razem, gdyż wstałem specjalnie o godzinie 5:30 żeby spakować materiały, przygotować się do pracy, ściągnąć pracownika na 6, chociaż pracę w soboty zaczynamy od 9:00.. przyjechaliśmy 70km a pani mówi, że pani o nas zapomniała chociaż umawialiśmy się dnia poprzedniego wieczorem? Dziękuje, do widzenia. (Rozłączyłem się)

W-----a mnie takie podejście ludzi, naumawiają się i ciężko jest zadzwonić, uprzedzić. Rozumiem, że przed wyjazdem mogłem zadzwonić, ale jeśli ktoś dzwoni dnia poprzedniego i to jeszcze wieczorem to raczej z grzeczności jak zapomniał o swoich obowiązkach to się dzwoni i uprzedza.. i tak conajmniej 4razy w tygodniu
(Stoje pod domen u klienta umawianego 30minut wczesniej, on mówi, że jest w domu... zajeżdżam na miejsce, a on musiał na zakupy pojechać i będzie za 30minut to pan poczeka pod domem)
  • 86
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 23
@zakowskijan72 zazwyczaj dzwonię się upewnić, ale kobiecina tak przekonywała że czeka z otwartymi ramionami i kawką, to co ja będę tyłek zawracał o 6, że jadę jak można wpaść i trafić na ubraną tylko w szlafrok ;>
  • Odpowiedz
@Matril: Plusuję, z pokorą pochylam głowę i przyznaję że kilka dni temu też zrobiłem taki numer Panom od przeglądów instalacji... Umówiłem się i nie wpisałem sobie przypominajki. O poranku fachowcy dzwonią że już czekają pod domem a ja ten telefon odebrałem w pracy. Niesamowicie głupio mi się zrobiło. Na pocieszenie - drugi raz takiego błędu nie popełnię...
  • Odpowiedz
@Matril: Niestety, ale to działa w 2 strony. Ile to dni urlopu zmarnowałem, bo umówiłem się z fachowcem, a jemu akurat zepsuło się auto i go nie będzie.

Ogólnie pechowy jestem bo 7/10 fachowcom się psuło auto jak do mnie nie przyjechali :>

Także szanujmy nawzajem swój czas!
  • Odpowiedz
@Matril mając takie sytuacje nagminnie dlaczego jeszcze nie doliczasz opłat za czas pracy?
Twój cxas leci, robota nie rozpoczęta, a pracownikowi płacisz ze swoich prywatnych?
  • Odpowiedz
via Android
  • 3
@Dibhala
@dyniel

Spokojnie :) na pewno stratny nie będę, chociaż w interes pcham duży nakład pieniędzy.. korzystam z markowych urządzeń, poziomnic laserowych i okuć z kwasówki.
  • Odpowiedz
via Android
  • 43
@MinnieMouse0 nie, ufam dla ludzi i jeszcze od 4kilku nie przejechałem się żeby ktoś nie zapłacił, chociaż było paru Januszy.. kiedyś doszło do tego, że klient powiedział, że zapłaci ale na pewno nie tyle co ja powiedzialem, tylko tyle co on ma xD doszło do tego, że zerwałem ze ściany ekran kuchenny pomalowany rozpierd*lając tym dla gościa pół kuchni i dzwoniąc na policje. Wyszło, że gość pokrył koszta i dodatkowo koszt
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@brak powaznie :) wiem ze to ludzie a tym bardziej Janusze i Grażyny to wredne paskudztwa, ale nie biore zaliczek bo to zawsze jest problem z tym.
  • Odpowiedz
@Matril: wyślij pocztą za to fakture z terminem płatności 7 dni i załatw sobie pieczątkę firmy windykacyjnej (można takie coś kupić albo dostać od firm windykacyjnych albo kancelarii). Albo sie obsra i zapłaci albo nie zapłaci ale będzie obsrana. ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
via Android
  • 1
@wysprzeglik jakbym miał to robić, to bym robotą nie miał kiedy się zająć, przerabiam po 3-6klientów dziennie, zależy co trzeba zbudować ze szkła i ledwo sie wyrabiam.
  • Odpowiedz