Aktywne Wpisy
Mój syn właśnie został zawieszony w prawach ucznia i szczerze, nie mogę uwierzyć w powód. Podobno przyłapali go na 'praktykowaniu nekromancji' - chciałbym, żeby to był żart. Szkoła wpadła w panikę, kiedy odkryli, że robił jakieś małe 'rytuały' podczas przerw. On i jego koledzy czytali jakąś księgę zaklęć, którą znaleźli w internecie. Potem próbowali 'przywrócić do życia' klasowego chomika, który zmarł w zeszłym miesiącu. Jasne było trochę dziwnie widzieć to kółko, które
domkasromka +3
#hotelparadise tak trochę zejście z tematu. Które, akcje najbardziej zapadły wam w pamięć z poprzednich sezonów, zarówno te śmieszne jak i jakieś draki. Mi się właśnie przypomniał fastiwal płaczu w piątym sezonie jak Kuba zaczął płakać, a cała reszta za nim.
Witam, jestem tu nowy. Widzę, że pod tagiem #przegryw jest wiele ludzi z swoimi problemami, którzy nie boją się o tym napisać i szukają pomocy. Przyszedł czas i na mnie. Jestem studentem filozofii i mam lat 20. Odkąd poszedłem do szkoły, mam ogromny problem z nawiązywaniem relacji z drugą osobą. Jakiś kolegów tam mialem, ale to głównie na przerwie szkolnej, tak moim życiem był komp i gry strategiczne. Im starszy jestem, tym bardziej źle się czuję. Najchętniej bym się zamknął w swoich czterech scianach i już nie wychodził. Chciałbym nawiązać relacje z jakimiś dziewczynami, ale nie mam okazji, a na ulicy nie podejmę w życiu takiej próby, bo jestem bardzo nieśmiały. Odkąd muszę sam załatwiać sprawy pojawił się u mnie regres psychologiczny. Strasznie boję sie do kogoś zadzwonić. Po prostu cały się telepie jak mam w jakiejś sprawie zadzwonić, a żyjemy w takich czasach gdzie bez tej umiejętności będzie bardzo ciężko, bo co chwila trzeba gdzieś dzwonić. Jak już mi się uda zaczynam się strasznie jąkać i mówie zagadkami których sam nie rozumiem. Rodzice mi mówią, że wychodzę na ciamajde który nic nie potrafi załatwić i mają rację. Prędzej czy później będe musiał się od nich uniezależnić i zacząć pchać swoje życie do przodu. Niestety telefony mnie przerażają. Raz zadzwoniła do mnie kuzynka w sprawie naprawy kompa, a raczej formata to powiedziałem jej że nie mam czasu, ona na to że ja mam mnóstwo czasu i mogę wpaść i po tym zdaniu była już lekko podenerwowana (nerwowa rodzinka), ja na takie zdania reaguje bardzo źle, jakbym stracił umysł i powiedziałem jej że moja mama wpadnie do niej i jej naprawi po czym od razu się rozłączyłem. Po powrocie mojej mamy z pracy moja kuzynka do niej zadzwoniła i powiedziała co jej odpowiedziałem, a ona na to że jestem je****ty i że zrobi ze mną porządek i dostałem kare na pc. Jestem bardzo zdesperowany, bo nawet jeżeli miałbym iśc do psychiatry czy do lekarza to i tak musze się z nim umówić, a ja po prostu tego nie potrafie... Jak temu zaradzić? Nie znam żadnych ludzi którzy, by mi dali jakieś prochy bez żadnej recepty na przełamanie...
#feels #psychologia #fobiaspoleczna
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Komentarz usunięty przez autora