Listopad czas zacząć ( ͡°͜ʖ͡°) Wczoraj jak się kładłem, to nie wiedziałem czy będę w stanie biegać rano - byłem zmęczony, obolały i generalnie czułem jakby mnie coś brało. Wziąłem gorącą kąpiel, uśpiłem dzieci i zasnąłem sam. Szczęśliwie dziś rano obudziłem się rześki i gotowy na nowy dzień - i tak o 5:10 wyszedłem na przebieżkę. Co prawda dziś wolne, ale moja trasa prowadzi tuż obok sporego cmentarza - później mogłoby być tłoczno i nieprzyjemnie. A tak? Cisza i spokój jak rzadko kiedy ( ͡º͜ʖ͡º)
Dużo cieplej niż wczoraj - prawie 4 stopnie, więc poleciałem w krótkich ciuchach. Drogi były mokre, ale deszcz jakoś nie miał ochoty się pojawić. Za to wiatr dość mocny - chwilami żałowałem, że nie założyłem rękawiczek... Za to moc w nogach była - bardzo lekko mi się przyspieszało, zmęczenia brak, nawet wmordewind i podbiegi nie psuły nastroju. Nawet się nie zorientowałem jak minęło tych 15 km... Może 4:52/km to nie jest mega wynik, ale sam bieg był bardzo przyjemny (ʘ‿ʘ) choć średni puls zaskakująco wysoki... Kolejne dni coraz cieplejsze - oby bez nadmiaru deszczu!
@rolin: bo w dół się biegnie łatwiej niż pod górę ( ͡°͜ʖ͡°) Może na wykresie nie widać tak wyraźnej korelacji, ale runkeeper dość dziwnie uśrednia wykres tempa. Na żywo widzę od razu efekt nawet niewielkich przewyższeń. Oczywiście do tego dochodzi zmęczenie itd. i nieprawidłowy trening ( ͡º͜ʖ͡º) - generalnie biegnę tak jak mi wygodnie. Dociągnę do tych 3k
Listopad czas zacząć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Wczoraj jak się kładłem, to nie wiedziałem czy będę w stanie biegać rano - byłem zmęczony, obolały i generalnie czułem jakby mnie coś brało. Wziąłem gorącą kąpiel, uśpiłem dzieci i zasnąłem sam. Szczęśliwie dziś rano obudziłem się rześki i gotowy na nowy dzień - i tak o 5:10 wyszedłem na przebieżkę. Co prawda dziś wolne, ale moja trasa prowadzi tuż obok sporego cmentarza - później mogłoby być tłoczno i nieprzyjemnie. A tak? Cisza i spokój jak rzadko kiedy ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dużo cieplej niż wczoraj - prawie 4 stopnie, więc poleciałem w krótkich ciuchach. Drogi były mokre, ale deszcz jakoś nie miał ochoty się pojawić. Za to wiatr dość mocny - chwilami żałowałem, że nie założyłem rękawiczek... Za to moc w nogach była - bardzo lekko mi się przyspieszało, zmęczenia brak, nawet wmordewind i podbiegi nie psuły nastroju. Nawet się nie zorientowałem jak minęło tych 15 km... Może 4:52/km to nie jest mega wynik, ale sam bieg był bardzo przyjemny (ʘ‿ʘ) choć średni puls zaskakująco wysoki...
Kolejne dni coraz cieplejsze - oby bez nadmiaru deszczu!
#sztafeta #biegajzwykopem #bieganie #enronczlapie #ruszkrakow
źródło: comment_k2UkoJVwVtl7ZSQquputcoDasAevPTXQ.jpg
PobierzMiłego dnia!
źródło: comment_YBhek4kDseHM6DpwWPJY6Ms9zRMeBF1R.jpg
PobierzOczywiście do tego dochodzi zmęczenie itd. i nieprawidłowy trening ( ͡º ͜ʖ͡º) - generalnie biegnę tak jak mi wygodnie. Dociągnę do tych 3k