Wpis z mikrobloga

Krótkie podsumowanie artykułu w Polityce na temat doniesień Lampart Detektywi w sprawie KK.Nie każdy czytał, a siostra MŻ , Anna C zaprzeczyła jakoby te sprawy wg niej miały związek.

1. KK skarżyła się matce na bliskie otoczenie,
mówiła, że robi coś, czego teraz nie może zakończyć ze względu na szantaże i zagrożenie dla jej samej i rodziny. Niektórzy ze znajomych , z tego grona ludzi, mieszkali nawet w tym samym bloku.(w programie republiki matka zeznawała, że z ich zamieszkaniem tam, córka zaczęła się zmieniać)

2. Przed urodzinami w Karpaczu KK pokłóciła się ze swoim "chłopakiem" Kamilem. Był on dość "dziwnym chłopakiem", jednocześnie w związku z jakąś kobietą a o KK wypowiadał się tylko w konteście jej drogich ubrań i biżuterii (znał ich wartość pieniężną, co zeznawał na przesłuchaniu).
KK oskarżała go o bicie (zachowało się nagranie z telefonu, gdzie również pada zarzut bycia jej alfonsem).
Za sprawą znajomych Kamil pojawił się z kwiatami na urodzinach, ale został krócej niż KK- sprawy zawodowe i znowu kłótnia (tak zeznał).
-później zeznał, że gdyby został, też by zginął
-po śmierci KK bał się o swoje życie i nabył broń (czego wyparł się przy późniejszym zeznaniu)

3.KK znała dwie osoby, które wiele wiedziały o okolicznościach jej późniejszej śmierci a nie zostały w ogóle przesłuchane to Magda D i Karolina P, ostatnia mieszkała naprzeciwko Karoliny. Magda D informowała siostrę KK, że ta żaliła się do niej na Kamila i opowiadała o nagrywaniu jej i sprzedaży tych nagrań oraz dosypywaniu "czegoś" do napojów.
-znajomi mieli wypowiadać się w stosunku do Katarzyny P :"zabiłaś ją za dom".

4. KK jeździła do Londynu do człowieka, który potem przedstawił się matce KK na pogrzebie jako narzeczony. Przywoziła zawsze stamtąd drogie ubrania i pieniądze.
Po jej śmierci to Magda D zaczęła tam jeździć. Nowy samochód KK został też "przejęty przez znajomych", splądrowane i okradzione mieszkanie też nie zainteresowało prokuratury.

5.Prokuratura nie uwzględniła skarg KK, dotyczących jej bicia, jako dowodu w sprawie, bo nie było zgłoszenia na policję, podobnie z kradzieżą biżuterii i pieniędzy.
6.Wg prokuratury na monitoringu nie było wejścia kogoś do pokoju, więc nie było to zabójstwo (monitoring był wyłączony).

6 Pierwszy lekarz na miejscu stwierdził możliwy udział osób drugich /prokuratura nie przeprowadziła analizy i obliczeń, żeby określić precyzyjnie przebieg zdarzenia : wyłączone światło, buty narciarskie na nogach, stojąc w wannie i powieszona na "swobodnym zwisie" na kablu od prostownicy. Ten sam lekarz opisał dalej obrażenia typowe dla nasilonego nacisku, nie swobodnego zwisu. Zakwestionował brak świadomości KK podczas zdarzenia z powodu braku URAZU NA GŁOWIE.
7. Śledztwo prowadzone skandalicznie, pomijanie świadków i dowodów, lakoniczne pytania o samobójstwo /porównanie sprawy MŻ sprowadziło się tylko do sprawdzenia czy te same osoby były w Karpaczu i na tej podstawie stwierdzono brak związku.......
#magdazuk #wykop
  • 1