Aktywne Wpisy
7:30 a dalej całe Mirko zasrane pornografią, scatem i innymi takimi.
Nie wiem czy jakiś moderator tu jeszcze pracuje, ale jeśli tak to powinni was po prostu #!$%@?ć.
Jeśli wcześniej coraz mniej mi się chciało tu siedzieć, to wchodzenie na wykop robi się już teraz po prostu groźne i obrzydliwe.
#moderacja #wykop
Nie wiem czy jakiś moderator tu jeszcze pracuje, ale jeśli tak to powinni was po prostu #!$%@?ć.
Jeśli wcześniej coraz mniej mi się chciało tu siedzieć, to wchodzenie na wykop robi się już teraz po prostu groźne i obrzydliwe.
#moderacja #wykop
KosmicznyPaczek +26
Im więcej Grażyn w necie tym gorzej. Portale robią z nas turbo-debilów. Propozycje newsów z google na komórkach ruchają moje zwoje mózgowe. Ile bym nie klikał, że mi się różne rzeczy nie podobają to nawet takie rzeczy wyskakują.
Gówno wykop z rana, gówno info od googla z rana, gówno wszędzie. Ratunku!
#media #ciekawostki #heheszki #oswiadczenie #patologia #internet
Gówno wykop z rana, gówno info od googla z rana, gówno wszędzie. Ratunku!
#media #ciekawostki #heheszki #oswiadczenie #patologia #internet
W piątek pomogliśmy z żoną uratować świnkę morską. Jakaś kobieta napisała prośbę aby przygarnąć świniaka bo ma same samiczki a ona uratowała samca od dziewczynki która go maltretowała. Więc nie myśląc wiele - mamy miejsce, nasze dwa są spokojne i przyjazne - bierzemy.
I tak Shaun trafił do nas, dotychczasowe wieprze - Winsoton i William przyjęły go dość ciepło. Od babeczki która go nam dawała i która faktycznie wydobyła go z piekła dowiedzieliśmy się, że ogólnie miał ciężko, trzeba go było ogolić na łyso bo miał futro w tak fatalnym stanie. Ale to nic, futro odrasta. O dziwo, mimo półtora roku męczarni u jakiejś gówniary prosiak jest ufny i daje się brać na ręce, nie boi się głaskania, nie boi się kontaktu z ludźmi. Nawet gdyby się bał, to jest to kwestia oswojenia. Wiecie czego się mu już nie wróci? Wzroku. Przez jakąś małą sadystkę niestety zwierzak nie dowie się że ma pełno fajnych hamaków, domków w klatce, nie dowie się, że teraz zamiast klatki 20x20cm ma właściwie cały pokój pełen fajnych rzeczy dla siebie i kolegów.
Powiedzcie mi, jak można przez półtora roku nie zauważyć, że własne dziecko doprowadza zwierzaka na skraj wyczerpania i że żywa istota zamiast wyglądać tak jak powinna wygląda jak #!$%@? błotnisty ork. Jak można w ogóle "wychować" małego sadystę?
Ja rozumiem, człowiek jest w jakimś stopniu drapieżnikiem, walczymy między sobą, robimy sobie krzywdę, homo homini lupus est i tak dalej i o ile w 3/4 przypadków można znaleźć motyw dla zabójstwa czy pobicia to bezbronnemu zwierzęciu wielkości buta robić piekło? Tego już nie rozumiem. Bo co? Z jakiego powodu? Jaki ta gówniara miała motyw?
Niestety z jakichś powodów babeczka od której wzięliśmy świnkę nie chce za dużo opowiadać o smarkuli, może to ktoś z jej rodziny, może to jakaś córka koleżanki albo coś i nie chce mieć problemów, gdyby to ode mnie zależało to w dniu w którym bym po tego świniaka poszedł wołałbym policję i pisał zgłoszenie do każdej możliwej organizacji która mogłaby wyciągnąć konsekwencje, ale grunt, że zwierzak już nie cierpi.
Bez kitu, jak macie wśród znajomych ludzi którzy źle traktują zwierzęta albo kupują je "na odczep się" swoim dzieciom o których wiecie że to mali #!$%@? #!$%@? reagujcie.
#wroclaw #zwierzaczki #zwierzeta #swinkamorska ##!$%@? #patologiazmiasta
Jak dobrze, że wzięliście tę świnkę do siebie!
Mój dziadek jakieś 3 lata temu przed Wigilią znalazł pod śmietnikiem w kartonie 2 świnki morskie. Było zimno, lał deszcz... maleństwa były wycieńczone. Dziadek oczywiście zabrał je szybko do domu, ogrzał, wysuszył, dał jeść i zadzwonił po mnie. Zrobiłam zdjęcia, wstawiłam na fejsa i opisałam całą sytuację. Mieszkam w małej miejscowości, więc praktycznie wszyscy się znają. Znajomi zaczęli udostępniać posta, a do mnie po jednym
Kupili pieska i częściowo zobowiązałam się, że nauczę go wychodzić na dwór, jeść w jednym miejscu i tak dalej (byłam osobą, która większość czasu była w domu).
Podopieczny lvl 6 znęcał się nad psem. Przykłady jego znęcania się:
-zakładał smycz i biegł, a później nagle się zatrzymywał, pies wybiegał jeszcze do przodu i jak smycz się naprężała to ciągnął z całej siły