Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Dziewczyna poznana na #tinder Taka powiedzmy HB7, pracuje w korpo. Wiadomo, ze taka bardzo latwo wyrwac nawet bedac kompletna #stuleja i #przegryw, ale ja sie dopiero ucze #podryw wiec badzcie eyrozumiali. Jestem z tą dziewczyną już po czterech spotkaniach z czego od drugiego się całujemy. Na czwarte spotkanie poszliśmy za jej namową do kina, niby kino nie dobre na pierwsze spotkanie, ale na czwarte już może być. Przed seansem kupiliśmy kawę w kawiarni pod kinem, była w długiej spódnicy z rozcięciem do góry uda, siadła tak bym widział całą jej nogę, oczywiście nie trzeba było mnie zapraszać bym trochę tę nogę popieścił... potem poszliśmy na seans, i puki były reklamy dalej rozmawialiśmy i kilka razy się gorąco się całowaliśmy. Film oglądnęliśmy przytuleni do siebie. Oczywiście jeśli na ekranie się całowali to my też.

No pomyślałem, że ta znajomość zaszła już tak daleko, że czas zaprosić do domu na #seksy. Już na poprzedniej #randka próbowałem tekstem, że chcę się dowiedzieć które miejsca na jej ciele najbardziej lubi by pieścić i to zrobić, ale wtedy powiedziała, że jeszcze nie teraz. Tym razem postanowiłem o nic nie pytać, wyszliśmy z kina wziąłem za rękę i prowadzę bez słowa na parking. Ona:

-Ona: Hej gdzie mnie prowadzisz
-Ja: Zobaczysz
-Ona: A jaki masz kolor samochodu?

Ale jak doszliśmy do samochodu zaczęły się opory:

-Ona: Nie ja do Ciebie nie pojadę, nie ma opcji!

Wziąłem ją popchnąłem na samochód przylgnąłem do niej całym ciałem i całowaliśmy się tak gorąco jak na jakimś amerykańskim filmie, wyraźnie jej się to podobało. Ale zaraz znów:

-Ona: Wiesz ale i tak do ciebie nie pojadę, jak chcesz możesz mnie odwieźć do mojego samochodu, który mam zaparkowany kawałek stąd...

No dobra wsiadamy, myślę, a pojadę w inną stronę i zobaczymy co się stanie:

-Ona: Hej ale ty jedziesz w złą stronę.
-Ja: No cóż słabo znam miasto, więc no zobaczymy gdzie dojedziemy...

3 skrzyżowania dalej

-Ona: Hej masz natychmiast na tym rondzie zawrócić
-Ona: Będziesz miał u mnie mega minusa

No nic popatrzyłem na nią, czy ona mnie wkręca i to jakieś gierki i testy czy faktycznie jest zła. Raczej wyglądało mi to na to drugie, więc zawróciłem i odwiozłem ją tam gdzie chciała. Pożegnaliśmy się pocałunkiem.

30 minut później pisze jej dobranoc a ona coś takiego:

Ona: Jeszcze nie idę spać, Chociaż taka sama w domu to pewnie niedługo.

No kurde, teraz to sama w domu...

Ja: W nocy korków nie ma, jeszcze mogę wpaść do Ciebie jak nie chcesz być sama.

Ona: Trzeba było myśleć o tym wcześniej, dobranoc.

I zrozumcie o co tu chodzi? Bo ja się generalnie w jej gierce pogubiłem i właściwie to nie wiem do dziś czy ona wczoraj chciała, czy nie chciała, czy chciała ale jeszcze nie teraz.

By the way, ten jej samochód miała zaparkowany pod swoją firmą, czyli wyraźnie na zasadzie, że zakładała, że on może tam stać całą noc bezpiecznie a pojedziemy gdzieś moim.
#podrywajzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
Dodatek wspierany przez: mZakupy.com
  • 11
@AnonimoweMirkoWyznania Nie wiem czy to bait, ale z doświadczenia wiem, że czasem warto posłuchać kobiety. Gorąco się calowaliscie a ona nie chciała, to spoko. Kobieta, która kocha się na siłę nie odczuwa zbytniej przyjemności.

Nie lepiej było ja odwieźć do jej domu i tam zasadzic jakimś fajnym tekstem? ( ͡° ͜ʖ ͡°)