Wpis z mikrobloga

Ciąg dalszy, jak to na wypędzaniu duchów byłem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Początek

Wracając do pierwszego wypędzania, jak ksiądz wołał
"Wyjdź, zwymiotuj go z siebie"
I gość zaczął drzeć się i kaszleć w kierunku rzygania, nagle więcej ludzi zaczęło pokasływać.
I nagle jeden z kolegów z którym byłem, kaszlnął, myślę sobie, no jak odpierdzieli teraz jazdę to było by niezłe ( ͡° ͜ʖ ͡°)
No ale niestety nic nie było, zacząłem się nawet najpierw zastanawiać czy czegoś w powietrzu nie ma ;)
ale na końcu doszedłem do wniosku, że to musi być jakiś odruch podobny do tego co z ziewaniem, neurony lustrzane i te sprawy.

Ostatecznie w tej części dalej nic nie było, dalej w tle chórek, ksiądz tworzy klimat sapiąc do mikrofonu tworząc efekt wiatru (nie wiem symulacja ducha świętego czy coś) no i przechodzimy do ostatniej części z mojego punktu widzenia.

Czyli modlitwy uzdrawiające czy coś.
Najpierw woła jakiś ludzi wyższy level z żółtymi chustami na szyi, zbierają się tam przed ołtarzem, ksiądz coś tam mówi do każdego z nich, jak jeszcze miał mikrofon włączony to też robił efekt wiatru w głośnikach, nie wiem o co chodziło, że niby im dawał ducha świętego czy coś? No nie wiem, może ktoś bardziej ogarnięty wie co było.

Ksiądz powiedział, żeby pod żadnym warunkiem nie korzystać z modlitw od innych osób tylko od tych w żółtych, bo inni nie mogą się modlić za nich... hm..ciekawe.
Ponadto, delikatnie wyprosił tych którzy nie byli od poczatku, czyli pierwszej mszy, bo się nie nadają, żeby przeszli się na spacer(w ogóle był dość radykalny)

Goście w żółtych, rozeszli się parami po kościele, ludzie ustawili się w zajebistych kolejkach do nich, i w skrócie wyglądało to tak, że coś tam najpierw pogadali, potem zamykanie oczu, i chyba się modlą, a Ci po bokach, jeden do jednego ucha drugi do drugiego, coś tam szepszą do uszu, domyślam, się, że się modlą, bo mają ręcę na boki.

No i niektórzy się po prostu przewracali, na plecy, no jednej pary w żółtych, gdzie było to trochę cześciej to trochę oszustwo, bo staje taki delikwent na środku, medytuje czy jak to nazwać, buja się trochę to w przód to w tył, a ci go tak trochę jeszcze rozhuśtywowali bardziej no to się gość wypierdzielił, ale to nie tylko o to chodziło.

Chodziło wg. mnie o typ ludzi jacy tam stawali, bo patrzę na kolejkę obok mnie, i już widzę, gościa jako kandydata do przewrócenia się, już łapie "trans", czy jak to nazwać jak stoi w kolejce, już to zamykanie oczu i hm.. cieżko mi opisać.

No i dochodzi gość do żółtych obok mnie,(ci nikogo nie huśtali) już głowa do góry ręce na bok i medytacja, i sam się huśta, dwójka do uszu my tam modli się, i nie wiem o co chodzi, bo ewidetnie gość w zółtym mógł go zatrzymać aby się nie przewrócił znacznie wcześniej, a ten złapał go tak aby tylko w głowę się nie uderzył, a że był od tego w zółtym o ponad głowę większy (jak nie dwie), no to go pociągnął i się dwaj wypierdzielili.

hm..wstają, zero przejmowania się, że właśnie leżeli na ziemi, nawet zadowoleni, na końcu uściski od gości (W sumie tu akurat była fajna laseczka ;) i pozytywny gość) w żółtych i następny. (wszystkich ściskali)

A tymczasem ksiądz sobie chadzał po kościele, nagle wziął młodego gościa obok mnie co to stał w tej kolejce, (swoją wyglądał jak by był dosłownie naćpany, kiepskie reakcje, lagi jak uj, widziałem jak rozmawiał z żółtymi to słabo to wyglądało) i dup na kolana, za rękę go złapał, i modlitwa...może liczył, na jakieś opętanie czy coś. 5 "ochroniarzy" od razu ich otaczają, bo cały czas z księdzem chodzili, co ciekawe, to unikali patrzenia co tam się w kółku dzieje, tylko starali się patrzeć gdzieś na boki... no ale nic nie było, nie przewrócił się (a widziałem jak drugiego wziął to też przewrócił się) wstał i dalej miał minę jaką miał czyli żadną.

No ale trafił się zaraz co to do wypędzania się nadawał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Niestety szybko tych 5 zasłoniło widok, gość, #!$%@? zaczął rzucać, drzeć się, ksiądz ten sam teks to aby wyszedł, aby wyrzucił go z siebie, z wymiotowal, no ale ten też nie zwymiotował .

No i tak się kulało, gdzieś tam baba zaczęła wyć, tak dosłownie wyć, ale za daleko była, po wyła parę razy i przestała, znów daleko, też gość zaczął drzeć się, ba i nawet brzmiało jak by rzygał(chyba jednak nie), a kobieta (taka z nawiedzonych jak się na nią patrzy) powiedziała z radością za mną,

"udało się, zwymiotował go" hm..

Szkoda, że nie widziałem żadnego z bliska bo byłem ciekaw jaki mają wyraz twarzy, czy widać jakąś chorobę ba czy nawet ściemę bo przez chwilę to też podejrzewałem, ale wyjazd w miarę udany było nawet ciekawie, chociaż za długie.

Z ciekawostek to jakis gość jak usłyszał tekst o tym, że komórki to prosta do piekła, stwierdził, że wychodzi z kościoła, żona chciała go zatrzymać to na cały glos wyraził co o tym myśli
"#!$%@? komórki mu się nie podobają" ( ͡° ͜ʖ ͡°) no i wyszli.

Jakaś para przed nami, się praktycznie cały czas miziała, laseczka chyba z tej wspólnoty, bo miała plakietkę (wszyscy ze wspólnoty mieli), aż na końcu jakiś gość im zwrócił uwagę to nagle na kolana patrzenie w przód uświęceni, pełna modlitwa do końca ;) (z resztą takich par w mojej okolicy było 3, dziwne)

Było paru takich mlodych co to się rzucali w oczy, swoim hm.. fanatyzmem? Gość co śpiewali "hosanna" to ręcę rozwalone głowa do góry oczy zamknięte i na maksa śwpiewa, a co słowo baranek (Ale w piosenkach) to ręce na krzyż i jakiś pokłon hm... w ogóle wyglądał on i jego dwie koleżanki na...nazwijmy to bardzo wiernych, coś tam ksiądz na kazaniu gada a laseczka do pozostałej dwójki już kiwa karcąco jak to to się do nich odnosiło, jak było o jakimś spotkaniu młodzieży ci z marsza wyciągają te ulotki co to dostali szukają adresu, i (wyglądało to dziwnie) cała trójka puka w ten adres palcem kiwa głowami, i sobie nawzajem pokazują, no nie da się tego opowiedzieć :P
Jeden gość wyglądał dokładnie jak goście na dyskotekach po jakiś tabletach, tańczy, jedna ręka na sercu, druga do góry, uśmiech na pysku.

Ok, rozpisałem się, a i tak nikt tego nie będzie czytał ;)

Wołam @Lagodnyfalafel

#ezgorcyzmy #religia #duchy #demony ;) #95centyl #ciekawostki
  • 15
Zawsze przychodzi przewodnik który pomaga przejsc na druga strone


@selawi: no średnio bym tak powiedział, to zależy w co ludzie wierzą, rozmawiałem z paroma i bardzo wątpie w wyraz
"zawsze" w moim przypadku zero.
Egzorcyzmy się odbywają za pomocą modlitwy. Ludzie których znam tam byli mówią, że mocne


@karmelkowa: hm... ciekawe, na razie mi tego wrażeń wystarczy, bo zaspokoiłem ciekawość i chcę poszukać czegoś innego ciekawego (a czasu za mało, wiec trzeba wybierać), ale jak mocne to jak znajdę trochę czasu to może się wybiorę i zdam relację, czyli pewnie raczej w zimę, bo wtedy szykuje mi się weekend bez rodziny wtedy go zużyję
Nie trzeba do Częstochowy jeździć żeby wziąć udział w jakiejś mszy uzdrowieniowej czy uwielbieniowej, bo jest tego pełno po różnych mniejszych miejscowościach i w różnych wspólnotach :p


@TulipanowyPostumentMelodii: Możliwe, nie znam się, u mnie to był trochę spontan, koleżanka opowiadała, że jej koleżanka tam jeździ i że ciekawe akcje, więc szybko zdecydowałem, że trzeba to zobaczyć.