Wpis z mikrobloga

Ehhh miałem ten telefon za gowniaka. Mam z nim nawet zajebista historie, mecz bodaj Polska- Grecja w Szczecinie, byłem z kumplem po autografy w Radissonie w którym wiedzieliśmy od znajomego nauczyciela, że są piłkarze. Na tylnym wejściu do hotelu zaczepia nas trójka dresiarskiej patoli i ukradla mi ten telefon. Pozwolili nawet wyciągnąć kartę ze środka telefonu. Ochroniarz nie chciał się mieszać, jak nas zaczepili to wszedl do hotelu, spytalem się później, dlaczego