Wpis z mikrobloga

Kuźwa dwie godziny temu sprzedaliśmy auto, ojciec jakiś czas temu kupił sobie nowe, a to było zbyteczne. Jednak cały czas było jeżdżone i auto było sprawne cały czas, łącznie z dniem dzisiejszym. Dziś auto zostało sprzedane, ludzie pojeździli sobie testowo, przed chwilą dzwonią, że coś zaśmierdziało i że nie chce się wbić bieg, auto pali ale nie chce ruszyć. Kupujący winią ojca, że wiedział o tym i że to zataił, ale to nieprawda :/ Samochód cały czas był użytkowany, po prostu k---a pech :/ Co w tej sytuacji zrobić? Kupujący chce oddać auto na lawecie i żeby oddać mu pieniądze, ale teraz c--j wie jak jechał i czemu coś takiego się zrobiło :/ Mówi, że ma dwa tygodnie na odstąpienie umowy i pieron wie co z tym fantem teraz zrobić?
#samochody #prawo
  • 46
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Andrejrooo: Pieron wie, przykra sprawa ojciec też zły, bo nie jest oszustem i po prostu sprzedaliśmy auto sprawne, bo szkoda było oddawać go na złom. Ale samochód cały czas mimo wszystko był w użytku, nic wcześniej się nie działo ani ze sprzęgłem ani z silnikiem.
  • Odpowiedz
@anonimowy_kot: nie ma żadnych dwóch tygodni. To używane auto. Te 2 tygodnie to największy i najgłupszy mit krążący w internecie. W wielkim skrócie kupił - jego problem. Zapoznał się ze stanem technicznym pojazdu i na moment sprzedaży auto było sprawne. Ma już pewnie swoje lata, wszystko może się zdarzyć.
  • Odpowiedz
@wonsz_smieszek: Tak, ojciec nie prowadzi DG i umowa była spisana na miejscu. Ale przykro w c--j, bo nawet nie wiadomo jak człowiekowi pomóc a tu jeszcze wyzywa ojca od oszustów :/ Mój niebieski kupił auto i następnego dnia r------ł się alternator, a teraz ojciec kupował scenica i za tydzień padły zegary. Przykra sytuacja ale gość mówi, że na lawete wezmie auto przywiezie i żeby oddać mu pieniądze. Gdyby k---a było
  • Odpowiedz
@anonimowy_kot: jego pech niestety. Nie oddawać kasy i nie przyjmować auta ani godzić się na żadne ugody. Zapoznał się ze stanem faktycznym, jest umowa podpisana czyli to już jego auto. Mógł się zepsuć nawet 1m za Twoim ogrodzeniem ale nadal to nie było by to pretekstem do oddawania kasy...
  • Odpowiedz
swoje lata

@pepies: no 20 lat :/


@anonimowy_kot: no to z takim autem może się stać absolutnie wszystko przecież. Niech gość nie płacze tylko zachowa się jak dorosły świadomy kupiec dwudziestoletniego auta. A Tacie niech nie będzie przykro bo niby czemu. Przecież wie, że sprzedał kawał dobrego auta które przez lata służyło mu bezawaryjnie! ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@anonimowy_kot: Nic nie mówili że chcą pieniądze na naprawę? Bo to częsty sposób oszustów aby obniżyć ilość pieniędzy wydanych na zakup samochodu.
A w polsce nawet jak się kupi auto z wadami z legalnie działającego komisu to od nich ciężko wywalczyć pieniądze na naprawę bez długiej i drogiej batalii sądowej. Albo odda pieniądze tylko te które były wpisane na zaniżonej fakturze.
A co dopiero od prywatnego sprzedającego który ma dużo
  • Odpowiedz