Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mircy, taka sytuacja. Długi związek, na początku imba z obu stron. Ona dużo pisała z kolegą ze studiów, on był zazdrosny, mimo, że do niczego nie doszło. Z jej strony szczenięca głupota i idiotyzm, że można mieć przyjaciół wśród obu płci. Kolega niestety tak nie myślał, ale został potem spuszczony na drzewo przez jej chłopaka. Kontakt z kolegą się urwał. W efekcie tej historii on znalazł sobie koleżankę i próbował zaczepiać dziewczyny na badoo. Z żadną się nie spotkał, ale po kryjomu odbijał sobie stres nawiązując w ten sposób nowe kontakty. Po odkryciu prawdy - wielka afera, prawie zerwanie, dużo przeprosin i postanowienie poprawy. Poprawa z obu stron. Po kilku latach zaczęli się mniej dogadywać, on miał problemy z pracą, ona depresję, przestała być sobą, ale trwali razem. On zaczął reorganizować swoje życie, spisywać pamiętniki, analizować swoje dotychczasowe błędy, w efekcie czego "wyszedł z przegrywu" i znalazł dobrze płatną pracę. Ona też zaczynała nad sobą pracować, aczkolwiek mega stresująca i odpowiedzialna praca ucinała jej skrzydła. Coraz częściej się kłócili. Po jakimś czasie jednak z jej strony poprawa była zauważalna. On też się zmienił na lepsze. Kłótni było coraz mniej, wydawałoby się, że wszystko zmierza ku dobremu. Niestety, jak się okazało, on znów pojawił się na #badoo i #tinder. Prawdpodobnie szukał sobie nowej parterki, choć temu zaprzecza. Długo kłamał, że to nieprawda, żeby "oszczędzić jej bólu". Po przypadkowym odkryciu przez nią prawdy usunął konta i deklaruje, że już nigdy więcej. Że przecież się zmienia, a portale były ostatnim błędem, jaki popełnił i długo nad sobą pracował, więc może zapewnić, że jego uczucia i poprawa teraz są szczere. Rzeczywiście, podchodzi inaczej do życia, zaczął podchodzić inaczej do dziewczyny. Są ze sobą już naprawdę długo. Ona go kocha i przed odkryciem prawdy myślała, że wszystko zmierza ku finalizacji związku. On ją - podobno - też, choć te portale okazały się wielką rysą na jego reputacji. Zaufalibyście drugi raz? #zdrada #zwiazki

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 13
to normalne, że na telefonie instaluje się po kilka aplikacji tego samego rodzaju z ciekawości.


@kunajk: W tym wypadku z ciekawości jak się randkuje/bolcuje z innymi różowymi, będąc w wieloletnim związku. Gdyby faktycznie założył tam konta z ciekawości jak to działa, to by je usunął po tygodniu. Nie zrobił tego, więc wniosek jest prosty... ten związek był poważny tylko dla anonki, bo on już w jego trakcie szukał innej/lepszej. Jak widać
@GoSiulKa: Trudno nam oceniać, kobiety przecież też lubią co pewien czas utwierdzać się, ze są atrakcyjne dla płci przeciwnej. Związek nigdy nie jest idealny, ważne by znać granicę, i mieć system wartości i priorytety odpowiednie.