Wpis z mikrobloga

@enemydown: Jeden z efektów niezbyt mi się podobał, jak był na dachu taksówki i był widok z przodu, te auta z tyłu były takie "zabawkowe" jeśli wiesz o czym mówię, ale ogólnie na efekty zbytnio nie mam co narzekać.
  • Odpowiedz
@TomdeX: Sporo ujęć było gdzie auta były wyrenderowane, ale osobiscie nie pracowałem nad tą sekwencją. To był niskobudżetowy film i moge Cię zapewnić, że gdyby były pieniądze i czas to by wyglądały jak prawdziwość ( ͡° ͜ʖ ͡°). Sporo ujęć "jakotakich" przeszło tylko dlatego, że jak zbliża się deadline to studio skupia się tylko by ujęcie wyglądało "OK".
  • Odpowiedz
@enemydown: No wiesz, chociażby w ostatnich Szybkich i Wściekłych ta sekwencja, gdzie te samochody same pędzą wygląda jeszcze gorzej niż w Kingsmanie także do tragedii jeszcze brakowało, ogólnie ta chatka czy stadion prezentowały się zacnie także szacun.
Strasznie zwracam uwagę na niedoróbki, jestem ciekaw jednej rzeczy, bo jesteś ekspertem to może mi odpowiesz na to pytanie, bo to może tylko moje "widzimisię". W produkcjach Marvela (u DC trochę mniej) przy
  • Odpowiedz
@TomdeX: Masz rację bo w wielu szybkich walkach są postacie CGI. Na początku postprodukcji "skanuje" się aktorów i tworzy modele 3D. Do takich akcji z wygibasami etc. renderuje się ich, dlatego wydaje Ci się, że widzisz "kukiełki" Po prostu dobre oko ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
To był niskobudżetowy film


@enemydown: Drugi Kingsman? Niskobudżetowy? Chyba tylko w takim bardzo specyficznym rozumieniu hollywoodzkich filmów akcji? Chociaż jak tak patrzę, to pewnie i tak miał ponad 100 milionów, więc też nie pasuje za bardzo.
  • Odpowiedz
@RoHunter: 100kk to jest mało. Rzadko się zdarza by jedna firma robiła cały film, także jak i w tym przypadku film był podzielony na sekwencje, które robiło kilka firm. Takie firmy muszą negocjować budżet na zrobienie tych ujęć, koniec końców wychodzi niewielka kwota bo po kilka mln na firmę a te zatrudniają setki pracowników i starają sie ciąć koszta na wszystkim. Temat rzeka, ale starałem się to mniej więcej zobrazować.
  • Odpowiedz
@grap32: Tak, jest to wszystko zawarte w kontrakcie. Nikt raczej w branży nie chce być "blacklisted" czyli na czarnolisto, więc raczej się nie zdarza by ktoś mówił coś o projektach w trakcie produkcji. Ale było kilka takich przypadków tutaj w Londynie.
  • Odpowiedz