Wpis z mikrobloga

Mój ojciec od półtora tygodnia codziennie przynosi dwa wiadra, a matka szykuje pozew rozwodowy xD


@kliku: Cwaniak z niego, pewnie chce się z nią rozwieść, więc kupuje codziennie kupuje te dwa wiadra od jakiejś starej baby przy drodze ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 10
@kliku Moja ciocia mieszka w Borach Tucholskich przy lesie. Jak tam byliśmy na tydzień to dzień w dzień łaziła po grzyby, przynosiła całe kosze XD i jeszcze mówiła ze jakiegoś typka spotkała a on do niej "OOo a gdzie pani tyle rydzów zebrała", na co ciocia " W LESIE" ( ͡° ͜ʖ ͡°) żeby jej nie zabrał przypadkiem xD
  • Odpowiedz
@Marek_Kodrat: Sprzedawać się nie opłaca w tym sezonie, bo lasy obrodziły. Na początku wszystko szło do nas, potem każdy z rodziny czy to wujki czy ciotki czy babki miał nasze grzyby, ale potem nawet oni nie chcieli XD Ojciec się uprał, że on będzie jadł i jak my jemy normalny obiad, tak on smażone grzyby z kartoflami.
  • Odpowiedz
@kliku: Takie info dla tych Januszów-grzybiarzy. Jak chcecie jeszcze bardziej #!$%@?ć innych i pokazać swoją wyższość nad spóźnialskimi, to od razu jak zbieracie odcinajcie nóżki grzybom. Nic tak nie denerwuje jak fakt, że idziesz przez las, grzybów nie ma, za to całe runo #!$%@? ogryzkami porannego grzybiarza.
  • Odpowiedz
@kliku: No ale co poradzisz, że grzyby są pyszne ? Ponadto co jest złego w zbieraniu grzybów ? Ja tego nie rozumiem. Przecież nie idziesz sąsiadowi #!$%@?ć gruszę czy czereśnię. Nie zrywasz kukurydzy z cudzego pola. A to nie jest tak, że jak zerwiesz grzyba to #!$%@? grzybnię i nic tam już nie wyrośnie. Nawet jeśli robisz to na potęgę i oczyszczasz równomiernie las - to co z tego ;> ?
  • Odpowiedz