Wpis z mikrobloga

@vshila: kiedyś w Szwajcarii pani kasjerka chciała mi dać paragon i mówiła do mnie "kwit". Brat powiedział, że "mam kwita", a ja ze złożonymi jak do modlitwy rękami, pochyloną głową i uśmiechem na ustach odpowiedziałem kasjerce cytatem z pięknego polskiego filmu: "sram na twój kwit". Pani też się uśmiechnęła, pewnie oglądała symetrię :)
@vshila: Kiedyś w hotelu w Niemczech załatwiałam fakturę rozmawiając z babką po angielsku - wtem wlazła zgraja polskich roboli i słyszę za plecami:
- "oooo pa na blondyne, ale ma dupe hehe"
- "ładna jak na niemke hehehe"
- "#!$%@?łbym hehehe"
- "noo, też bym ruchał"
Nic się nie odezwałam, tak mi wstyd było za buraków ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@vshila: Kurde, takie najlepsze. Mi stare Reeboki wytrzymały z 15 lat, a teraz kupiłam identiko model, to po roku się wytarł materiał wewnątrz przy piętach i obcierają ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@vshila: pracuje w niemieckiej firmie i o dziwo nie dam złego słowa powiedzieć na Niemców. Zawsze sympatyczni i pomocni- nawet jak wychodzimy na służbowa kolacje w większym gronie wszyscy między soba rozmawiają po angielsku (nawet jesli nikt z poza ich kraju nie uczestniczy w rozmowie) tak żebyśmy sie czuli sie niekomfortowo ze ktoś za naszymi plecami moze obrabiać nam tyłek. Niestety takiej kultury brakuje większości Polaków.