Wpis z mikrobloga

@klpt12 teoretycznie się dezynfekuje ale wygląda to tak, ze rano mamy wiadro ze szmatami ze środkiem dezynfekcyjnym i wszystkie krowy jedna po drugiej jest myta. Na ogół jedna szmata na kilka krów. A potem zanim przyjdzie do niej dojarka to też się obsra ze trzy razy. Także niby jest ale jakby nie bylo.

Wymię to zreszta jedno, bo dojarka zanim przyssa sie do cyca zasysa wszystko dookoła czyli źdźbło ściółki, kapkę obornika..