Wpis z mikrobloga

Mirki, muszę to z siebie wyrzucić, mam nadzieję, że nikt się nie obrazi za tagi - ale chcę też jak najwięcej reakcji i solidnego kopa w dupę.

tl;dr: Chyba jeszcze nie zrujnowałem, ale podpsułem sobie zdrowie :(

Mam 28 lat. Jestem gruby #bekazgrubasow bo uzbierałem max 96kg przy wzroście ok 185cm. Jeszcze rok temu ważyłem 84kg, ze dwa lata temu - 72kg. Jadłem co popadnie (chociaż ze słodyczami nie przesadzam, bo nie lubię ich za bardzo), jako #programista15k siedzę wiecznie przy komputerze, nigdy nie ćwiczyłem (ale formę jeżeli chodzi o wytrzymałość miałem z 10 lat temu, dużo roweru). Do tego z pół roku #!$%@?łem sobie praktycznie codziennie energetyka.

No i dostałem... palpitacji serca, puls ok. 140 o 5 nad ranem. Cały dzień w strachu przed zawałem (pogotowie też było). Trzy dni dochodziłem do siebie (ból w klatce przy aktywności), dziś zrobiłem badania krwi, jestem umówiony z kardiologiem. Z badań wyszło - cholesterol całkowity 226, LDL 164. I monocyty za dużo, ale tu jeszcze nie wiem o co chodzi.

Liczę, że nie #!$%@?łem sobie zdrowia do końca (przecież typowy kolega z biura ma jeszcze większy brzuch niż ja) i uda się odwrócić to, co narobiłem.

Przez te parę dni stresu niewiele jadłem, sporo z siebie .. wyrzuciłem. Dzisiaj waga na czczo 91,5kg. Zaczynam jakieś #chudnijzwykopem - generalnie nie ma u mnie problemów z dotrzymywaniem postanowień jeżeli chcę - a teraz widzę, że naprawdę chcę.

Ponieważ póki co mam problemy z większą aktywnością (ucisk w klatce) zacząłem od godzinnego spaceru (tempo ciut mniejsze od typowego chodu osoby zabieganej). Odstawiam wszelkie słodycze, zamawiane żarcie i słodkie napoje. Zjadłem dziś resztkę makaronu pełnoziarnistego z kurczakiem i kanapkę (pół bułki, szynka, pomidor cały, dwie rzodkiewki) - kanapkę zaraz powtórzę.

Chciałbym też zacząć ćwiczyć na #silownia - do ilu zredukować? 70? Aktualnie nie mam mięśni nic. Nie wiem czy próbować ćwiczyć na robienie mięśni w trakcie chudnięcia czy tylko aktywnościowy, żeby szybciej zrzucić, a za ćwiczenia ciężarem brać się potem? Nie znam się na tym nic a nic. Chętnie zrobię trochę mięśnia #mirkokoksy, bo w sumie sylwetkę mam niezłą pod to (szerokie bary, które widać, że mają potencjał).

Dajcie mi parę słów motywacji, niezależnie czy to dobre rady czy tylko opieprz za to co (z)robiłem. A może jest tu ktoś, kto też postanowił schudnąć z przyczyn zdrowotnych?

Od czasu do czasu coś będę klepał tutaj, wrzucajcie na czarno: #dzekzrzucabrzuch
  • 26
@aardwolf: Niby tak, bo jak zaznaczyłem - połowa ziomków z pracy ma większe brzuchy, ważą więcej, a mało kto jest wyższy ode mnie.

Ale chyba dowaliłem energetykami, brakiem ruchu i wpieprzaniem tłustego (zamawiane obiady, do MakDonalda zaglądam sporadycznie, przez ostatnie pół roku co prawda może się uzbierało z 10+ razy, ale wcześniej to dwa razy w doku)
@Kasahara: Ile to trwało? (nie liczę na diety cud, wiem, że chudnięcie trwa, w podstawówce byłem grubasem jeszcze gorszym jak teraz (relatywnie), a potem w licbazie totalny suchoklates, że żebra liczyłem)
@dzek: Marzec 2016 -> Lipiec 2017. Tylko, ze robiłem też trochę okresów utrzymania, ćwiczyłem ciągnie i trzymałem dietę, jednak nie zawsze to był minus. Nie zrobiłem ani minuty cardio.
@dzek resztka makaronu i kanapka przez caly dzien? Nie tedy droga, na dluzsza mete rozwalisz sobie metabolizm - najpierw oblicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne, odejmij od tego 200-300 kcal i obserwuj co sie bedzie dzialo. Jak zaatakujesz organizm nagle takimi glodowymi racjami to bedzie sie bronil i ograniczy spalanie do minimum odkladajac tluszcz na ciezkie czasy.
@layla__: wiem, na razie jednak jedzenie sprawia mi dolegliwości (podejrzewam mały refluks). Nie opisałem w całej sprawie czynników stresowych - w pracy ciągle na najwyższych obrotach, średnio 10,5h dziennie w pracy. Ale to byłem w stanie znieść. Cała ta sytuacja z palpitacjami dowaliła mi stresem tak, że nie mam wielkiej ochoty jeść - ale wyrównam to - strzelam, że jeszcze parę dni i będzie ok z tak podstawowymi czynnościami jak jedzenie.
@dzek jestem w identycznej sytuacji wagowo wzrostowej i redukuje juz z rok xD bo nie moge aie porządnie zebrac, raz dobilem do 91 i teraz znow wróciłem do 95 xd nie mialem pojecia ze w takim stanie mozna miec juz stan przed zawalowy. Palisz fajki?
@CzlowiekArtur: Nie palę. Nie wiem czy to był stan przedzawałowy (w necie na szybko widzę, że wiąże się to ze zwolnieniem akcji serca, a nie przyspieszeniem) - ale tego się bałem. Teraz najbardziej boję się wieńcówki/miażdżycy - raz zepsute tętnice chyba się już nie odleczą? Liczę na to, że nic mi się tam nie pozmieniało.
Mam 28 lat. Jestem gruby #bekazgrubasow bo uzbierałem max 96kg przy wzroście ok 185cm. Jeszcze rok temu ważyłem 84kg, ze dwa lata temu - 72kg. Jadłem co popadnie (chociaż ze słodyczami nie przesadzam, bo nie lubię ich za bardzo), jako #programista15k siedzę wiecznie przy komputerze, nigdy nie ćwiczyłem (ale formę jeżeli chodzi o wytrzymałość miałem z 10 lat temu, dużo roweru). Do tego z pół roku #!$%@?łem sobie praktycznie codziennie energetyka.


@
Nie wiem co ma zawód do rzeczy.


@rotero: Trochę ma, nie powiesz mi chyba, że wśród programistów jest najwięcej koksów :) Lenistwo. Długie siedzenie w pracy, a po godzinach zamiast na rower - nowinki techniczne, programowanie "dla siebie".

Masa jest - teraz rzeźba.


To serio tak działa? Z tłuszczu mam urzeźbić? Myślałem, że najpierw redukcja, a potem białko i rzeźbienie.

posypać regularnością i samodyscypliną


@rotero: To jedna z moich zalet,
Trochę ma, nie powiesz mi chyba, że wśród programistów jest najwięcej koksów :)


@dzek: nie musi być najwięcej, ale to nie bycie programistą powoduje nadwagę tylko Twoje jedzenie + Twoja aktywność fizyczna. W sensie bycie programistą nie przeszkodzi Ci mieć ładną sylwetkę, kondycję czy zdrowie.

To serio tak działa? Z tłuszczu mam urzeźbić? Myślałem, że najpierw redukcja, a potem białko i rzeźbienie.


@dzek: chodzi mi o to, żebyś nie zafixował
W sensie bycie programistą nie przeszkodzi Ci mieć ładną sylwetkę, kondycję czy zdrowie.


@rotero: No to tyle to rozumiem, niemniej widzę korelację zawodu do typowego wyglądu przedstawiciela :) I tylko tyle.

Jak zaczniesz na siłę redukować to spalisz i tłuszcz i te (niewielkie) mięśnie, przez co zrobisz ze skinny fat zrobisz się po prostu skinny


@rotero: Oki, jak już wybadam, że wysyłek nie powoduje bólu w klacie to biorę się