Wpis z mikrobloga

#mikrokoksy trochę #silownia
Od końca maja ćwiczę (3 tury; 20 pompek, 25 brzuszków, 20 przysiadów) 5 razy w tygodniu, zawyczaj popołudniu. Gdybym robił to rano zrezygnowałbym po dwóch dniach. Są już małe, ale subtelne zmiany, lepiej się czyje, jestem bardziej pewny siebie. Od tego poniedziałku robię 4 tury i zacząłem biegać (na razie jakieś 3-4km).
I teraz pytanie do bardziej obeznanych w temacie, jak lepiej ćwiczyć i biegac cały tydzień, czy zostawić jak teraz, parę dni w tygodniu.
W planach jest siłownia albo basen.
  • 3
@SebaJeanPierre Gratuluję że się ruszyles
( ), o zakwasy się nie bój. Ja na twoim miejscu cwiczylbym od pon do pt, weekendy zostaw sobie na regenerację. Doloz tę siłkę czy basen i nie obwiniaj się gdy raz na dwa tygodnie nie zrobisz treningu. To ma być przyjemne, a nie pod przymusem, inaczej nie będzie ci się chciało ćwiczyć.