Wpis z mikrobloga

@karambolo: Jeszcze 2-3 tygodnie temu Magiera mówił, że nie będzie go na razie wystawiał, bo zrobiłby mu w ten sposób krzywdę. Okazało się jednak, że jak trwoga to do grubego, bo chłopak jeszcze nie dotknięty magicznym dotykiem treningów Jacka był w stanie zagrać coś sensownego. Niestety fizycznie przygotowany do grania nie był i mamy efekt.