Wpis z mikrobloga

Wczoraj wczesnym wieczorem ładnie się ubrałem (polówka, chinosy, sneakersy) i wyszedłem na spacer. Widziałem mnóstwo par oraz kilka samotnych dziewczyn.

Na dziewczyny ostatnio nie patrzę, bo wiadomo - większość z nich ubiera się po prostu ładnie. Zresztą, jak ktoś jest ładny (a wg mnie większość dziewczyn jest ładna), to ładnie mu będzie nawet w worku po ziemniakach.

Patrzę, w co ubrani są kolesie. Tutaj pełny przekrój. Od elegancików w mokasynach i koszulach z podwiniętym długim rękawem, poprzez elegantów mniejszych i sebiksów, aż do wyglądających trochę przegrywowo kolesi w bojówkach i trekingach (jeden miał nawet dokładnie takie same buty, jakie ja mam).

Nie ważne, w co byli ubrani - łączy ich jedno: szli zawsze z jakąś fajną dziewczyną.

Sam byłem ubrany nie najgorzej, więc przypuszczam, że przyczyna tkwi nie w ubiorze, lecz w czymś innym. W stulejarskim zachowaniu. Jeśli ktoś nie wie, o co chodzi, to tutaj przykład sprzed kilku dni: https://www.wykop.pl/wpis/26203047/.

Cały ten spacer źle wpłynął na moje samopoczucue. Zastanawiałem się, co mogę zrobić, by wyjść z przegrywu. Nic nie wymyśliłem. W końcu wróciłem do mieszkania.

Odpaliłem kompa, wszedłem na badoo, z nadzieją, że napiszę do jakiejś fajnej dziewczyny. Nie było ich wiele online - w końcu sobota wieczór i nawet singielki wychodzą na piwo z koleżankami. Poprzeglądałem trochę profili, poczytałem opisy, powzdychałem do zdjęć. Na badoo wyczerpałem wszystkie możliwości - tj. napisałem już do wszystkich dziewczyn, które mi się podobały i do których mogłem napisać. Zostały tylko karyny, samotne matki oraz brzydkie. Zamknąłem więc badoo.

Wszedłem na omegle. Jak ktoś nie wie - jest to strona, na której pisze się z losowymi osobami. Można podać tagi, to wtedy losuje rozmówców spośród tych, którzy wybrali takie same tagi. Omegle wykrywa ustawienia przeglądarki, więc wie, że mówię po polsku i losuje mi polaków.

Większość osób zaczyna rozmowę wiadomością "km", co jest skrótem od "kobieta czy mężczyzna?". Po udzieleniu przeze mnie odpowiedzi "m" rozłączają się.

Zmieniłem w przeglądarce język na angielski. Zaczęło mi losować ludzi mówiących po angielsku. Ci dla odmiany zaczynają od wiadomości "asl", co jest skrótem od "age? sex? location?". Po udzieleniu przeze mnie odpowiedzi "m" (wiek i kraj często pomijam), rozłączają się.

Bardzo chciałem z kimś porozmawiać. Użyłem więc tagów związanych z porno. Wylosowało mi jakiegoś ziomeczka. Nawet nie zapytał mnie o płeć czy wiek. Fajnie mi się z nim pisało. Na początku oczywiście o pornografii (ulubione gatunki, ulubione aktorki, itp.). Potem zaczęliśmy trochę o życiu. Potem znowu o porno.

Koleś przesłał jakiś link. Wszedłem na chwilę, żeby tylko zobaczyć kawałek. Potem chciałem mu się odwdzięczyć i przesłać link do jakiegoś video, przy którym miałem obfity wytrysk. Zacząłem szukać.

Gdy zakończyliśmy rozmowę na omegle, stwierdziłem, że skoro i tak już oglądałem dziś porno, to może jeszcze sobie coś fajnego obejrzę.

Skończyło się tak, jak można było się tego spodziewać - kilkugodzinnym oglądaniem porno. Uwieńczeniem wieczoru była oczywiście masturbacja zakończona wytryskiem.

Po wszystkim "odkrycie" - jednak nie było warto. Kolejny raz dałem się nabrać.

Zaczynam od początku: 1/100

#tfwnogf #feels #przegryw ##!$%@? #stulejacontent #nofapchallenge #nopornchallenge #badoo #omegle
  • 8
@wyjzprz2: Ja #!$%@?ę. Ciężko się to czyta.

Co to za dziwne zwyczaje "ładnie się ubiorę i pójdę na samotny spacer"? #!$%@?, nie słyszałem o niczym bardziej przegrywowym. Pójść na samotny spacer do lasu, żeby pomyśleć w ciszy i koncentracji - ok. Pójść na samotny spacer po mieście żeby przyglądać się dziewczynom i fantazjować o wyjściu ze stulejczenia - #!$%@? i przerażające.

Co to w ogóle jest za zwyczaj oglądania pornoli całymi
@arsenalista:

Co to za dziwne zwyczaje "ładnie się ubiorę i pójdę na samotny spacer"? #!$%@?, nie słyszałem o niczym bardziej przegrywowym. Pójść na samotny spacer do lasu, żeby pomyśleć w ciszy i koncentracji - ok. Pójść na samotny spacer po mieście żeby przyglądać się dziewczynom i fantazjować o wyjściu ze stulejczenia - #!$%@? i przerażające.


Moim zdaniem lepsze to niż piwniczenie. Co innego proponujesz?
@wyjzprz2: Zamiast tego proponuję wyjścia w miejsca, w których faktycznie masz coś do roboty, a nie chodzisz sobie bez celu i przypatrujesz się ludziom. Może warto się zapisać na jakiś sport, czy siłownię.

Przecież chyba nie masz fobii społecznej, więc nie jesteś skazany na piwniczenie.