Wpis z mikrobloga

Mircy ustalmy sobie jakie stanowisko ma wykop co do napiwków. Trafiłem na fanpage na FB kelnerów i tam widze takie cuda ( pic rel )

Dajecie napiwki, nie dajecie ?

i przykładowo
Do 20 zł to jaki ma być
Do 30 zł / do 50 / do 100 zł

Ja osobiście uważam że do normalnych rzeczy typu, dzień dobry proroszę danie x - przychodzi danie X, jem płacę i wychodzę to nie ma potrzeby dawania ale może jestem #cebula i #janusze

#gastronomia #pracbaza #z----------------a #facebook
xspeditor - Mircy ustalmy sobie jakie stanowisko ma wykop co do napiwków. Trafiłem na...

źródło: comment_J1PqtXQ9Z4Y2bVnXOs6wwDKpFXTduLc3.jpg

Pobierz
  • 64
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 32
@xspeditor jak jest miła obsługa to dam, najczęściej tylko podają jedzenie, zburczali, zapominają, że coś się zamawiało, trzeba się upominac. Generalnie mało szanuje
  • Odpowiedz
@xspeditor: ja daje ale tylko kelnerkom, według mnie facet w pracy jako kelner to pomyłka, więc nie dając mu napiwków daje mu tym samym do myślenia, że może jednak warto zmienić prace
  • Odpowiedz
@xspeditor: z napiwkami jest tak ze fajnie było by je dostawać ale niekoniecznie fajnie jest je dawać bo zawsze w sercu każdy trochę cebulka. w większości restauracji pensja tak naprawdę to dodatek do tego co wyciąga się w skali miesiąca z napiwków co jest trochę smutne ale nic z tym nie zrobisz
  • Odpowiedz
@xspeditor: z miesiąc temu byłem w Kudowie, codziennie chodziłem do tej samej restauracji "Domek". Jedzenie dobre, obsługa miła, po upewnieniu się, że napiwki są dla obsługi a nie do kasy, co wizytę zostawiałem im 10% od rachunku.
Robiłem to z własnej nieprzymuszonej woli.
Trzeciego dnia gdy przyszedłem kelner razem z menu, bez słowa od razu przyniósł mi Heinekena.
Następnego dnia nie miałem problemów z wypożyczeniem z lokalu parasolki.
Wg mnie
  • Odpowiedz
  • 15
@SigismundGotlieb: rozumiem ze dogadzała. Ale ja Np w knajpie oczekuje tylko tego ci zamówię i nic więcej. Wiec nie mogę zrozumieć jak kelner który wykonał swoją prace za która ma płacone może wymagać jeszcze napiwku a jak nie dostanie to krzywo się popatrzeć przy rachunku
  • Odpowiedz
@xspeditor: zawsze płacę kartą a przy zamawianiu czegoś z karty licze sobie ile mi wyjdzie za całość.
C---a kładę na to, że ktoś sie godzi na śmieszne zarobki - w tej materii Ukraińcy mają wiecej godności niż Polacy.
  • Odpowiedz
@xspeditor: napiwek daję jeśli obsługa "zasłuży" tzn zrobią więcej niż ich psie obowiązki. Doradzą co wybrać, polecą albo powiedzą że coś jest średnie.

Nie trafia do mnie argument że słabo zarabiają. No bo przecież nie oni jedyni. Czy mam dawać napiwki cieciom w Biedronce za to że ochraniają czy co? xD
  • Odpowiedz
@xspeditor: Prawie zawsze daję napiwki. Jeśli byłoby to dla mnie problemem (finansowym), to uznałbym, że popełniłem jakiś duży błąd w życiu.

Wysokość: średnio wyjdzie pewnie koło 10%. Czasem więcej, kiedy jestem bardzo zadowolony z obsługi, czasem mniej, kiedy np. nie mam tyle gotówki. Rzadko zdarza mi się, że w ogóle nie daję - kiedy obsługa jest naprawdę zła.

Najwiecej procentowo zostawiliśmy ze znajomymi po drinkach - 4 osoby, rachunek ok.
  • Odpowiedz