Wpis z mikrobloga

@Dlaczemubynie: w sumie tak se pomyslalem że mógłbym bardziej przystępnie napisac to, co byscie drogie przegrywy sie nie bały. Ale jak sami nie bedziecie chcieli dzialac to nic wam nie pomoze lol. A ogladanie na wideło kursów podrywu to jak nauka kurvva boksu przez jutjub - powodzenia ;)
  • Odpowiedz
@Dlaczemubynie: tak chyba najlepiej, żeby czekać na odzew. samemu raczej nie ma co, bo często tacy ludzie reagują na to źle - zresztą w sumie rozumiem, bo do mnie też nic nie docierało a dobre rady wydawały mi się śmieszne, dopóki sam nie zachciałem szukać wyjścia.
  • Odpowiedz
Jak ładnie zauwazyliscie, to moje pierwsze spostrzezenie. Ze wiekszosc sie brandzluje wlasnym przegrywem i czuje sie dzieki temu wyjatkowymi lub ch uj wie jakimi. Dlatego olalem pisanie priw. Uznalem ze zobacze jaki bedzie tu odzew. Sam robilem rozne rzeczy w zyciu i zawsze wolałem relacje czy z trenerem czy z wykladowca f2f. Zreszta kazda osoba jest w jakis sposob inna mimo ze wszyscy mamy rece i podobne potrzeby.
  • Odpowiedz