Wpis z mikrobloga

jedź na drugi koniec Polski, na ten słynny #woodstock
przypadkiem poznaj tam dziewczynę 10/10 w trakcie koncertu
miło ci się z nią gada więc spędzacie kilkanaście godzin rozmawiając gdzieś z dala od ludzi
spotykacie się jeszcze kilka razy na woodstocku
zapomnij wziąć od niej numeru, kontakt przepada, a tobie jest smutno
wróć do pracy, kilkuosobowa firma
przyjęli nową pracownice
mówi że widziała Cię na Woodstocku
w trakcie rozmowy wychodzi, że jest z obozu tamtej laski
w pół godziny ogarnia ci do niej numer
Pijcie ze mno kompot c:
#wygryw #czujedobrze #zbiegokolicznoscilvlmilion
  • 68
@Obscured: Wygryw. Total wygryw. Moja historia była taka:

Jedź pierwszy raz na drugi koniec Polski, na ten słynny #woodstock.
Jedziesz pociągiem woodstockowym, totalny melanż, coraz bardziej Ci się podoba.
Przypadkiem poznajesz tam dziewczynę 10/10.
Zagadujesz, jakoś rozmowa idzie, ale z drugiej strony coś nie za bardzo.
Jej przyjaciółka skrycie #!$%@? się w Tobie, ale albo tego nie widzisz albo nie chcesz widzieć.
Stoicie na przejściu między wagonami.
Ona pali papierosa.
@Obscured: Mialam podobna sytuacje 2 razy w zyciu. Ale to jeszcze za malolata. Sytuacja 1: Bylam ma wakacjach w Bulgarii i tam byl chlopak z Katowic, ktory mi sie podobal. Za malolata bylam dosc niesmala wiec kontaktu raczej z tego nie bylo. Po wakacjach wrocilam do domu i kilka tygodni pozniej moj znajomy mowi, ze jego kuzyn z Katowic przyjechal i ze przyjdzie z nim na boisko za jakis czas. Siedzimy
Nie no jasne, a na woodzie sie spotykaliscie i odnajdowaliscie odliczajac czas w klepsydrze #takbylo


@Harmonijka: też nie chce mi się wierzyć za bardzo, (już samo to, że się nie wymienili numerami telefonów ekstremalnie śmierdzi jak godzinami rozmawiali) i potem taki zbieg okoliczności, no ekstremalnie mało możliwe, aczkolwiek różnie bywa.

Sam kiedyś pomogłem, czy jak to nazwać, "parze", dziewczyna robiła jako hostessa w "Stokrotka"(mieszkałą w innym mieście) czy coś w tym