Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
#chirurgiaplastyczna #dermatologia #medycynaestetyczna #uroda #medycyna

Chciałbym po długim odwlekaniu tematu usunąć w końcu znamię barwnikowe na twarzy. Uważam, że dość mocno mnie szpeci i do tego na prawdę bardzo odbiera mi pewność siebie, zarówno na co dzień, jak i w kontaktach towarzyskich. Kilka lat temu byłem na wizycie poradzić się co do tego u dermatologa, który jest też zdaje się chirurgiem plastycznym. Ku mojemu ogromnemu rozczarowaniu powiedział mi, że nie podjąłby się tego bo: a) laserowo takiego znamienia nie można ruszać; b) wycinanie tego wiązałoby się z dużym ryzykiem blizny dość dużej i zniekształcającej (mówimy o twarzy); i chyba oba przypadki byłyby wg niego błędem w sztuce (mogę się mylić, bo było to ponad 4 lata temu).

Czy ktoś kto ogarnia takie tematy byłby w stanie mi odpowiedzieć na kilka pytań?
Nie wiem nawet czy dobrze się do tego zabrałem. Czy chirurg plastyczny to najlepsza osoba do pójścia z czymś takim? Pod jakim kontem szukać odpowiedniej osoby/miejsca? Jest np. wiele klinik medycyny kosmetycznej i gdyby się tym zajęli, to pewnie z naciskiem na estetykę, a chciałbym jednak zrobić to bezpiecznie i nie dostać raka. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czy rzeczywiście opcje, które mi przestawił ten doktor to tyle, co mam do wyboru i na dobrą sprawę powinienem się pogodzić z tym, że będę z tym kompleksem chodził do końca życia? Czułbym się z tym strasznie. Myślę o tym niemal przy każdej interakcji z drugim człowiekiem.
Jeśli byłoby możliwe zrobienie tego estetycznie bez większego ryzyka, to nie liczyłbym się już nawet z kosztami tego przedsięwzięcia.

Piszę z anonima, bo to dla mnie raczej wstydliwa sprawa. Mam nadzieję, że na zaspamiłem za bardzo tagów. Gdzie indziej w necie mógłbym popytać o to, bez wciskania mi swoich usług przez kliniki i gabinety?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Asterling
  • 14
znamię barwnikowe


@AnonimoweMirkoWyznania: Wydaje mi się, że najlepiej byłoby najpierw iść z tym do dermatologa. Zwłaszcza, że często mają do czynienia z różnymi znamionami i diagnozują pod ich kątem nieprawidłowości, np. czerniaka. A potem kierują ludzi do odpowiednich specjalistów (stąd myślę, że są obcykani w temacie) :)
@AnonimoweMirkoWyznania: ja miałem usunięte 2 znamiona i kaszaka z twarzy. Poszedłem prywatnie do chirurga plastycznego (opinie czerpałem ze znanylekarz.pl). Z zaleceń dostałem później, żeby po zdjęciu szwów jak się trochę zagoi rana to smarować to żelem "scagel".
OP: @widzilla: Został jakiś ślad? Myślisz, że można ufać tym opiniom? Podejrzewam, że mogą być przynajmniej częściowo pisane przez copywriterów. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Coś jak recenzje pralki na ceneo.
@Walkiria81: Tak zrobię.
@DziewczynaGoslinga: Chirurg plastyczny mi tego nie zbada? Jeśli tak, to chyba nie każdy ma jakiś nowoczesny sprzęt?
@Berethalia: @pytaks: Jakie są minusy tego, że pójdę od razu do chirurga
@AnonimoweMirkoWyznania: Jeżeli Ci pomoże, to myślę, że nie ma minusów (chyba, że coś złego dzieje się ze znamieniem, ale o tym wiesz tylko Ty). Dermatolog ma po prostu wiedzę, kto w danym okręgu mógłby Ci pomóc. Ale jeżeli sam znajdziesz taką osobę, to po co zwlekać?
OP: @widzilla: Miałem to robione pod koniec lipca więc sprawa jest powiedzmy świeża, mam bliznę na czole, smaruję tym żelem i zobaczmy co z tego będzie.

Znajomi zwrócili uwagę? Długo nosiłeś jakiś opatrunek, trzeba było chronić przed słońcem itp?


Dobrze powiedział Ci tamten chirurg, u którego byłeś, że podejrzanych znamion nie usuwa się laserowo. Najpierw się je wycina i idą na histopatologie. Potem możesz usunąć bliznę laserowo


@DziewczynaGoslinga: @
@AnonimoweMirkoWyznania: Ci co zwrócili uwagę to się śmiali, że mi róg ucięli (zawsze ja się śmiałem, że "mama mówiła bądź grzeczny bo Ci rogi urosną, no i jeden urósł"). W sumie poszedłem na zabieg ze względu na kaszak, który był na czole, reszta poszła bo cenowo było korzystnie :V
Opatrunek (twarz) nosiłem tylko na czole (tak to na udzie i barku) tzn "optrunek" plaster, który naklejałem do czasu zdjęcia szwów (z
Nie słyszałam o przypadku, że muszą docinać skórę po usunięciu znamienia, po to jest badania komputerowe, żeby wiedzieli gdzie wycinają. Ale jak rozumiem w twoim przypadku część znamienia zahacza o którąś z części twarzy, której nie dałoby się ruszyć bez deformacji - tak jak piszesz. Więc usunęli by tylko część znamienia?
Musisz po prostu udać się do specjalisty i dowiedzieć, my tutaj możemy Ci doradzać i mówić co zasłyszeliśmy a to nie